Kodeks Imperium

Moderator: Aniołowie

Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni
Bóg
 

Posty: 989
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:23
ID: 13
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Nekromanta

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni »

Pierdziel w ten sposób a potem się dziw, że ludzie nie chcą z Tobą współpracować.
Wybacz, ale Ty nie chcesz, a nie "ludzie" ;) (nie ukrywam przy tym, że z wzajemnością)
Współpraca z innymi układa mi się zupełnie dobrze.

Do pozostałych uwag odniosę się później, jak będę miał więcej czasu...
E M P I R E W I L L R I S E !...
Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni
Bóg
 

Posty: 989
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:23
ID: 13
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Nekromanta

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni »

A zatem odpowiadam ;)
Jak aktualnie według KI zechcesz rozstrzygnąć sytuację, jaka mogłaby wystąpić: klan X ma powszechne demokratyczne wybory mistrza przeprowadzane na początku ery przed wybudowaniem twierdzy; do wyborów startuje poprzedni mistrz i jakiś konkurent i to ten drugi wygrywa. W tym momencie według KI ten pierwszy ma prawo postawić klan o tej nazwie, albo wręcz przejąć założony klan.
Tak - moim zdaniem większe prawo do nazwy należy do jej autora/spadkobiercy.

Ale też odpowiem hipotetyczną sytuacją :)

Klan X liczy 10 osób. Zaczyna sie nowa era, rusza rekrutacja - przyjmują kolejne 12 osób. Czas stawiania twierdzy - robią demokratyczne wybory ale te 12 osób postanawia strollować - wybiera przewagą głosów kogoś spośród siebie. Stawiają twierdzę, nie przyjmują tych rdzennych 10...

Ta daaaam!
Wrogie przejęcie metodami demokratycznymi!
Co wtedy?


Odnosząc się do reszty twojego postu powiem tyle, że aby Kodeks był spójny powinien być opracowany kompleksowo. Ty krytykujesz go w większości jego zapisów (tak było na starym forum) zatem wg mnie bardziej sensowne jest zaproponowanie jego kompleksowej zmiany niż rozdrabnianie się na pojedyncze zapisy - zwłaszcza że pisanie i rozpisywanie się przychodzi ci z dużą łatwością ;)
E M P I R E W I L L R I S E !...
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Strażnik »

Klan X liczy 10 osób. Zaczyna sie nowa era, rusza rekrutacja - przyjmują kolejne 12 osób. Czas stawiania twierdzy - robią demokratyczne wybory ale te 12 osób postanawia strollować - wybiera przewagą głosów kogoś spośród siebie. Stawiają twierdzę, nie przyjmują tych rdzennych 10...

Ta daaaam!
Wrogie przejęcie metodami demokratycznymi!
Co wtedy?
To klan powinien się przed tym zabezpieczyć i większość to bardzo skutecznie robi*. Z kolei Ty podajesz przykład totalnie z czapy, jeśli się nie mylę, a sytuacja, gdy ktoś, kto z końcem ery dzierżył urząd mistrza, a w następnej nie był już w klanie i postanowił trollować (współpracując z Krukami) zdarzyła się SK. Rozwiązujmy proszę realne, a nie wyimaginowane problemy.

*Choćby nie przyjmując w krótkim okresie 12 niezweryfikowanych osób, wprowadzając względnie długie okresy próbne uniemożliwiające głosowanie, ograniczając bierne prawo wyborcze, etc. I jeśli tych 12 osób zgodnie z procedurami klanu Zielone Żabki dostanie się do niego, przejdzie weryfikację i uzyska bierne i czynne prawo wyborcze, to mają pełne prawo do tego, by przejąć klan i pozostaje pogratulować ogromnego sukcesu - to prawie taki prestiż, jak wrogie przejęcie partii politycznej, która nawet nie ma subwencji XD
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Strażnik »

Z tymi gildiami to po prostu wystarczy zdrowy rozsądek, a nie popadanie w dwie skrajności.
Administracja to przeważnie ludzie ze stosowanym stażem w grze, którzy mają raczej odpowiednie rozeznanie dla rozstrzygnięcia zdarzenia na tej płaszczyźnie.

Załóżmy dwa rozwiązania na najbardziej reprezentatywnym przykładzie AS jako gildii z ponad 12letnim stażem i ciągiem sukcesji władzy:
a) nagle do gry wraca Smokee, legendarny założyciel Aniołów Śmierci, bądź Omen, najbardziej rozpoznawalna jej postać, i z pewnych względów nie godzi się na rolę zwykłego klanowicza oraz obecną formę działalności gildii roszcząc sobie do niej prawa autorskie. Czy jako założyciel klanu ma do niego pełne prawo, skoro gildia zachowując swoją tożsamość, struktury i dopisując kolejne rozdziały swojej historii kontynuowała swoją działalność pod kierownictwem kolejnych Mistrzów? W takim przypadku powinna decydować jednak społeczność skupiona wokół obecnego AS.
b) w ramach działalności AS formuje się grupa, która wykorzystując swoją większość postanawia odciąć się od starszyzny klanu wraz z osobą piastującym z tego względu tytuł Mistrza postanawia na boku założyć de facto nowe AS z nowym forum, modelem działalności ale przy zachowaniu rozpoznawalnego brandingu. Wówczas pierwszeństwo w razie sporu należałoby moim zdaniem jednak przypisać pierwszej grupie, która choć może faktycznie znajdować się w mniejszości tak jest naturalnymi spadkobiercami.

Są to dwie skrajne sytuacje, które pokazują jednak, że precyzja postanowienia KI w którąkolwiek stronę nie zagwarantuje sprawiedliwej oceny zdarzenia.
Podobnie jak na gruncie reszty regulacji złotym środkiem jest po prostu sprawna, bezstronna i rozsądna Administracja.
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Strażnik »

Alex, w drugiej sytuacji masz na myśli przejęcie gildii z pomocą, czy wbrew mistrzowi? I w ramach, czy wbrew regułom wewnętrznym AS? Bo moja propozycja jest taka, by każda gildia decydowała o regułach "dziedziczenia" praw do "marki" samodzielnie. Czyli jeśli AS odpowiednio skonstruuje konstytucję/statut/jakbytozwał, to zabezpieczy się przed obiema sytuacjami.

Ja na przykład nie uważam, aby stosowne było żadne z poniższych:
-Założenie Strażników Ksiąg przez Marrakesha lub innego mistrza sprzed 10 lat - bo od tego czasu wiele innych osób przysłużyło się bardziej dla klanu,
-Założenie Strażników przez Karę, choć był kilkukrotnie mistrzem przez długi czas - bo gdy ostatnio istniało SK nie stał koło władz, nie licząc żądań przekazania mu uprawnień, gdy praktycznie wszyscy członkowie znudzili się grą,
-Założenie Strażników przez dużą grupę weteranów, którzy jedna nie mieliby mandatu od (aktywnych) członków i władz ostatniego składu,
-Założenie Strażników samodzielnie przeze mnie, Talviego lub Sandro - bo choć taki był skład ostatnich najwyższych władz, to żaden z nas SAM nie miał prawa o niczym decydować, a w dodatku byliśmy kolektywnym mistrzem dzięki wyborom powszechnym,
-Założenie Strażników przez powiedzmy Talviego, Sandro i Zipa, gdyby poza klanem mieli pozostać inni członkowie, którzy stanowiliby większość wciąż aktywnych graczy, którzy byli w ostatnim składzie,
-Założenie Strażników przez dowolnego członka, który uzyskałby aprobatę większości ostatniego składu, ale w systemie innym, niż zakładała konstytucja.

A to dlatego, że nasze procedury wewnętrzne określały sposób wyboru nowego mistrzów - w wyborach w systemie odwrotnej punktacji Bordy (a nie w systemie większościowym, czy w ogóle przez nominację jak to zakłada aktualny KI) gdzie uprawnieni do głosowania byli wszyscy członkowie po okresie próbnym. Okres próbny też został tam dość konkretnie zdefiniowany.
Klonus Wysoki
 

Posty: 8
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:35
ID: 907
Rasa: Cz³owiek

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Klonus Wysoki »

Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni pisze:Pierdziel w ten sposób a potem się dziw, że ludzie nie chcą z Tobą współpracować.
Przez ten cały czas jak mnie tu nie było takich zwrotów mi najbardziej brakowało :D

KI obrazuje to, jakie jest Imperium. Dla mnie KI powinno składać się z trzech punktów:

1. Imp to gra internetowa i służy do wspólnej zabawy
2. Osoba, która niszczy tę zabawę, niszczy grę i za to jest karana
3. Nie należy używać wulgaryzmów, wzywać do nienawiści i umieszczać pornografii.

Każdy kulturalny gracz zrozumie i się podporządkuje.
Każdy punkt ponad powyższe świadczy o graczach, którzy zawitali do Impa. Konieczność uszczegółowienia, skonkretyzowania, wskazania każdego możliwego przypadku przekroczenia KI służy w moim mniemaniu jedynie próbie powoływania się na luki prawne... choć nie w każdym przypadku - są jeszcze:
1. walka o klimat, której poświęcone jest chyba z pół KI i donikąd nie prowadzi. Dowodzi jedynie braku gustu co po niektórych osób (jak to ktoś powiedział "o guście się nie dyskutuje - albo się go ma albo nie").
2. brak umiejętności dogadania się z IS. Zważywszy, że jak wchodzę tu raz na rok zawsze jest inny skład ISu (stały jest chyba tylko Ender) sprawa jest raczej dynamiczna i również świadczy jedynie o osobach witających w bramach Vackell.

Podsumowując - sami sobie zgotowaliście ten los, sami możecie go sobie poprawić.
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Strażnik »

Klonus, w idealnie kulistym świecie tak. W normalnym świecie niestety trzeba dość szczegółowo rozwinąć co ma się na myśli, mówiąc o tym a o tym. Warto dopuścić do siebie czasem myśl, że ludzie widzą świat w różny sposób i nie ma jednego wzorca zachowań, który świadczy o tobie dobrze. Sam byłem moderatorem, rok temu trwała gównoburza z graczami, którym się nie podobały kary za wyzwiska, przekleństwa i groźby, której byłem osią, bo się czepiam. To były naprawdę jednoznaczne sytuacje, a i tak wychodziły takie emocje i problemy, więc nie mam złudzeń, że można całą sprawę zwalić na barki nieomylnej, sprawiedliwej administracji, bo takiej nie ma i nie będzie. Jednym nie przeszkadza rasizm, innym nie przeszkadzają nieszkodliwe sporadyczne przekleństwa. Jednym bardziej szkodzi brak klimatu, innym zakaz automatyzacji. Jeśli regulamin nie uszczegóławia takich spraw, to zapisując się tutaj, a w szczególności dotując rozwój gry, inwestuję swoje zasoby na ślepo - bo nie wiem, co się kiedyś może uwidzieć rangowym
Klonus Wysoki
 

Posty: 8
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:35
ID: 907
Rasa: Cz³owiek

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Klonus Wysoki »

Orvudo Rahillin, Plebejusz Z Krwi I Z Wyboru pisze:Jeśli regulamin nie uszczegóławia takich spraw, to zapisując się tutaj, a w szczególności dotując rozwój gry, inwestuję swoje zasoby na ślepo - bo nie wiem, co się kiedyś może uwidzieć rangowym
Sądzisz, że zapis w KI bronić cię będzie przez "uwidzeniem rangowych"? Czy uważasz, że zapisu w regulaminie spowodują, że nie będzie więcej "gównoburz"?

Kiedyś natknąłem się na teorię (Luhmanna jeśli dobrze pamiętam), że otaczający nas świat jest nieskończenie skomplikowany. Próbując go przyswoić wytwarzamy m.in. instytucje. Ale przyswajając część świata nas otaczającego natrafiamy na kolejne przestrzenie dla nas nieogarnione, więc tworzymy kolejne instytucje. W ten sposób rozrasta się biurokracja i może ona rozrastać się w nieskończoność. Dlatego ja jestem za uproszczeniem wszystkiego.

Nie zrozum mnie źle - nie twierdzę, że to, co próbujesz osiągnąć jest złe albo głupie. Po prostu jestem sceptyczny co do możliwości osiągnięcia zadowalającego rezultatu.
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Kodeks Imperium

Post autor: Strażnik »

Wiesz, ja taki prawny anarchizm odrzucam ze względu na to, że z uproszczenia, polegającego na zamknięciu reguł w mniejszej liczbie aksjomatów, niż potrzeba do zdefiniowania arytmetyki liczb naturalnych, nie może wyjść nic dobrego. Zamiast od instytucji uzależniasz się od czyjejś interpretacji, humoru i identyfikacji.

Systemu prawnego nie buduje się po to, by opisać wszystkie dozwolone i niedozwolone przypadki z nieskończoną szczegółowością. Ale szczegółowość musi być zadowalająca. Jeśli mamy jasno określone na przykład, że
1. Multikonta są zakazane,
2. Multikonta diagnozuje się na podstawie wspólnego IP, interakcji między kontami oraz analizy statystycznej wspólnych/rozłącznych logowań i okresów aktywności.
To wiem, że nie zostanę zbanowany razem z grającym współlokatorem, bo nasza aktywność nie będzie rozłączna, więc nie muszę się obawiać, że ktoś uzna nas za jedną osobę.

Prawo krajowe i międzynarodowe nie ogranicza się do sformułowań odwołujących się do zdrowego rozsądku, bo to abstrakcyjna, nieweryfikowalna idea, sprzeczna z ideą równości wobec prawa - jako że interpretacja zależy od osoby.

W tym wątku mamy już bardzo dobry przykład rozbieżności interpretacji - w sprawie prawa do marki gildii.
ODPOWIEDZ