Tak jak Orgu napisałeś - problemem jest fakt, że cała gildia&przyjaciele przez pół ery ciśnie na jednym uzbrojeniu. Konsekwencje tego są następujące:
1.
(-) Samotna gra jest dużo trudniejsza, a zaistnienie w topce praktycznie niemożliwe
2.
(+) Gildie odgrywają gigantyczną rolę, a współpraca między graczami poprawia aspekt "socjalny" gry
3.
(-) Rzemieślnicy raz na wielkie święto zrobią coś naprawdę mocnego, a tak to wszędzie po zbrojowniach i targowisku walają się "śmieci", bo każdy chce używać tylko top uzbrojenia
4.
(-) Jeżeli na otwartym rynku pojawi się coś mocnego, to ma astronomiczną cenę (zakup łatwiejszy jeżeli zrzuca się cała gildia) i bardzo szybko jest wykupione
5.
(?) Rzemieślnicy są rozchwytywani przez gildie i te grupy, które mają swojego rzemka przodują nad innymi
Wprowadzając tą zmianę z pewnością jeszcze bardziej zwiększysz rolę jaką odgrywają gildie, współpraca i gildijny rzemieślnik. Polowanie na mocne eq będzie jeszcze bardziej zaciekłe. Nie wydaje mi się, aby skończyło się używanie jednego eq przez całą bandę - po prostu ten najlepszy set będzie się częściej zmieniał.
Powinien natomiast zmiejszyć się problem 3 - rzemieślnicy częściej będą musieli robić mocne uzbro, a nie grać optymalnie pod swój własny rozwój.
Pytanie teraz do Ciebie - w jakim kierunku chcesz, aby gra się rozwijała - czy konkurencja o wygranie ery jest pomiędzy gildiami, czy między jednostkami. Jak dużą rolę ma odgrywać współpraca i rzemieślnik gildijny?
Wprowadzenie takiej zmiany prawdopodobnie dość mocno wpłynie na przebieg gry - ciężko na chwilę obecną ocenić w jaki sposób. Na pewno na początkowym etapie te zmiany bardzo mocno wpływają na uzbro i powinny być ogarniczone.
Moim zdaniem prawdziwy problem leży w dywersyfikacji uzbrojenia. Jest ono strasznie niezbalansowane. Przykładowo - jak jakakolwiek zbroja którą obecnie można znaleźć na targowisku może się równać z Jedwabną Togą. Taka Toga (którą można znaleźć za darmo) bije na głowę przykładową przeszywnicę. Zarówno pod względem ograniczeń jak i defa. Jak tylko jedna osoba w grupie znajdzie Togę, to reszta uzbrojenia dostępna na rynku przestaje się liczyć, aż to momentu gdy ktoś wyprodukuje/znajdzie coś lepszego. Powstają przez to takie "kamienie milowe" w postaci uzbrojenia. Jak gildia/grupa upoluje coś fajnego to lecą do przodu z progresem.
Według mnie powinien zostać zrobiony gruntowny rebalans uzbrojenia. Nie powinno być tak, że jakaś znajdźka sprawia, że cała reszta uzbrojenia dostępnego w grze przestaje mieć znaczenie. Rzemieślnicy są na etapie robienia przeszywnicy +14, -4% (przykładowo - sorry Arcu

) i nikt nie powinien móc znaleźć uzbrojenia typu Jedwabna Toga +50, -2%. Jedno, albo drugie powinno zostać polepszone/pogorszone, żeby te przedmioty mogły ze sobą rywalizować. Nie mówię oczywiście żeby nie było "perełek" wśród uzbrojenia, ale niech one aż tak się nie wybijają. Dzięki temu z czystego lenistwa ktoś stwierdzi że woli biegać w trochę gorszym uzbrojeniu, które akurat ma u siebie, bo i tak "daje radę". Plus wszędzie będą dostępne alternatywne sety i nie będzie tak, że albo masz Togę, albo guzik zrobisz.