Przecież uniki od wbb to druid ma i działają bardzo dobrze, zapytaj się Toboe ile % ma uników na duchu z jaskini.
Druid jak się dobrze ustawi taktykę to może łatwo bić i wbb i czaro bardzo tanim kosztem elkowym, nawet nie wiem czy to nie jest najtańsza profesja walcząca jeśli chodzi o picie elek vs maksymalizacja umki z walki w imp (walka 49-50 tur).
Jeśli nie maksymalizujesz zysków co widać po HS Twoje wbb i czaro vs wbb i czaro Toboe. Można mieć łatwe porównanie kto zaniechał umke, a kto nie. Stąd nie rozumiem narzekania, że coś ciężko bić, skoro da się
Ale ja nie mówię że uniki działają w pełni super xD bo tak nie jest, ale nie zgodzę się z tym, że ich nie ma, bo są i działają jedynie progi by osiągnąć optymalną ilość są zbyt wysokie na lokacji końcowej, powinny zostać obniżone.
A wbb jak na druida masz po prostu za mało stąd nie widzisz rezultatów, cofnij się do baszty i nabij porządnie wbb o 100k+, a gwarantuje Ci, że odczujesz różnice.
Serio odnoszę wrażenie, że tu bardziej jest ból o to kto wygrał i na siłę zmuszanie by Org z nekro zrobił profesje bezużyteczną, tylko po co, serio ma podzielić los barda?
To ciekawe co to by było jakby Mioko wygrał w tamtej erze barbem, a bez EQ rzemka mu zabrakło bardzo mało, zapewne wtedy by było że trzeba znerfić barba?
Tak jak czytam Twoje wiadomości, to naprawdę nie wiem skąd ciągniesz te argumenty, bo mieszasz się w zeznaniach bardzo mocno. Proponuję przestać stalkować profile po kilka godzin, to może łatwiej Ci będzie kojarzyć fakty. Piszesz o bólu i tak twardo bronisz swojej racji, a ja chcę w tym miejscu przypomnieć jeden fakt. Kiedyś parę ładnych er temu, to Ty byłeś osobą, dzięki której zostały podjęte kroki by znerfić profesję, dążącą do zwycięstwa i to nie raz. Nie miałeś też problemu by zrobić to na sam koniec ery, totalnie psując komuś te kroki, które teraz według Ciebie decydują o podejściu do Notka.. Uważałbym na mówienie o bólu, bo największym to chyba możesz pochwalić się Ty w tej grze.
Przytaczasz argumenty o biciu wb/czaro, z którymi może i bym się zgodził, gdyby nie to, że sam wbiłem dość sporo wb, a tak naprawdę nie ma to większego znaczenia przy podejściu do Notterna. Ponadto nie dalej jak kilka ery temu paru AS-ków wbijało wb/czaro na PvP na początkowych poziomach, co wywołało wielkie poruszenie, a po chwili zostało znerfione. Erę później robiłeś to samo do porzygu, bijąc jakieś chore wartości czaro, gdzie wcześniej jako jeden z pierwszych zacząłeś od żalu, że taki sposób nabijania to zabieranie klimatu czy inne argumenciki. Dlaczego tworzysz paradoksy i jednocześnie sam promujesz taki styl grania, co by potem rzucać jakimiś wnioskami, które nie mają pokrycia, bo ta gra ma być dostępna i dla nowych graczy?
Kronos szybko pokonał pytanie czy miał zmierzch czy też nie.
Caalon, a tak z ciekawości ile masz siły? Chyba nie chcesz powiedzieć, że chciałeś zaciukać notka mając mniej siły niż ostatni w HS z siłą kapłan? xD
Zabiłem ze zmierzchem. Bicie siły na pewno pomoże, ale tu chodzi o dynamike wzrostu pewnych statystyk, a nie ostateczną wartość. Trafianie notterna ze skutecznością rzędu 20%, to uwierz mi, ale wzrosty 1k siły nie jest w stanie dać tak wiele, abyś dostał faktyczny gain w total dmg, a musisz dokonać wyboru, trafiać lepiej, ale słabiej czy trafiać gorzej, ale mocniej.
Z tego, co pamiętam, w zeszłej erze byłem najbliżej pokonania potwora. Grając barbem. Na wogulskim eq ... mimo odtrąbienia, że przez brak rzemka era jest dla nas skończona. Tak więc byłbym raczej ostrożny z tym znerfionym nekro. Po prostu, w końcu stał się konkurencyjny.
Byłeś najbliżej, bo nie mieliście eq więc z automatu miałeś ratunek, w postaci wyboru eq z wogula, które wcale słabe nie jest. Ponadto jaką miałeś konkurencje? Xsani grającą druidem? To chyba mówi samo za siebie. Myślę, że Xsani pomimo posiadania na koniec całkiem niezłych statystyk i tak miałaby gorszy wynik z pełnym uzbrojeniem, niż Nysiba na nekro w jakichś szmatkach.
A kto był blisko? Bo Kromce pomimo najlepszego eq w grze zabrakło pond 8k HP na notku, czyli jakieś 40% jeszcze do zbicia..
przecież to jest bardzo blisko. Różnica może 1-2 dni.
Totalna bzdura. Problem polega na tym, że profesje, które mają jedynie możliwość bicia bronią, są daleko w tyle jeśli chodzi o topowego potwora. Nekro w zasadzie dwa pasywne zadawanie obrażeń, przywołaniec i wampir. Każdy magiczny 100% trafień i wampir. Natomiast wojownik, barb, bard, złodziej, ale też druid nie są w stanie przeskoczyć jakiegoś chorego progu na trafienia Notterna, a na pewno nie w czasie równym jak reszta, bo jeszcze raz podkreślę, tu chodzi o dynamikę wzrostu tych statystyk, a nie samą wartość.
Proponuję przyjrzeć się następującym rzeczom:
- limit % na ekwipunek, dla profesji posiadających taką karę. Nie podoba mi się fakt, że w zasadzie to takie rzucanie kostką. Jaki sens ma wprowadzenie kary, która teoretycznie jest, ale w sytuacji 10 podejść nekro czy kapłana do Notterna, z eq znacznie przekraczającym limit, 9/10 prób okaże się nieudane, a 10-ta już pozwoli na zabicie, bo uda się rzucić początkowe zaklęcie.
- Nekro, tutaj powinno być mocniej zaakcentowane to co jest napisane wyżej + wg mnie koszty przywołańca tj. samego przywołania, jego wytrzymałość, liczba PR etc powinna zostać nieco bardziej dopasowana. Przywołaniec to w zasadzie pasywny dmg, który jeszcze jest w stanie zebrać kilka dodatkowych obrażeń na siebie. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że jak pokazała poprzednia era, Nekro z przywołaniem, stał się wojownkiem czy też barbarzyńcą bijącym z broni i mającym paswyny dmg z przywołania i wampira.
- Druid - nie jestem za tym aby druid posiadał tarczę, ale według mnie jak słusznie zostało zauważone, wypadałoby przyjrzeć się zmianie gniewu żywiołów w hierarchii czarów, jak i spróbować zmodyfikować ostatnie zaklęcia dla druida. Jeśli mamy wykorzystywać potencjał przywołanej broni z małą liczbą PR, wypadałoby pomyśleć o jakimś delikatnie lepszym leczeniu. Ponadto w obecnym modelu buffa dla broni alche, może jakiś dodatkowe przywołanie broni w late game.
- Wojownik, barbarzyńca, nie mam tutaj większych zastrzeżeń, poza finalnym potworem, ale to niżej. Wydaje mi się, że mógłby być lekki refactoring broni jeśli chodzi o statystyki, albo o sam przelicznik dmg, bo mam cały czas odczucie, że słysząc barbarzyńca, który smyra Klucznika po 20 wielką maczugą, to nie brzmi dobrze i też gorzej działa.
- Nottern, wydaje mi się, że wymagania jeśli chodzi o profesje używające czysto broni tj. trafianie i pewnie kontry dla np. złodzieja wymagają obniżenia. Tak samo tyczy to się uników. Jest za duża przepaść pomiędzy ostatnią lokacją, a potworkiem finalnym.
- Wampir - redukcja dmg z gryzienia (poprawmy wilkołaka błagam). Tutaj chcę zaznaczyć, że gdyby nie wampir to powyższy punkt odnośnie trafiania notterna czy też uników dla magicznych zaczyna nabierać trochę innego wymiaru. Wyobraźcie sobie teraz próbę zabicia Notterna na innej rasie, nie wygląda to dobrze.