Wywalenie klas twórczych

[Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni]

No ale bez targowiska nie będzie przerzucania ziół i reagów za darmo ziomeczkom.
Handel reagentami można dodać do rynku surowców i będzie leciało otwartymi kanałami jak surowce i każdy może wystawić za ile chce.

[Paul, Jeździec Lamki]

Będzie przerzucanie ziomeczkom dokładanie jak w tej erze przerzucałem przez rynek surowców surkę na postawienie gildii bo mamy nieaktywnego rzemka
Po prostu ludzie się umawiają na wystawienie i od razu kupują.
W teorii jakiś random może wbić w tej samej sekundzie i kupić ale przy tej liczbie graczy raczej małe szanse a zawsze można się umówić na handel w nocy etc.
Nie róbmy systemu z założenia dziurawego.

[Wirginix, Anielski Wieszcz]

A nie lepiej zostawić rzemka/druida bez zmian, a po prostu polepszyć sklep miejski?
Ale polepszyć na takiej zasadzie, że trafiają do niego też itemki, które są rozkute/przekute. Czyli cała pula uzbrojenia się po prostu rozrasta i jest po prostu bogatsza, a nie sztywna i tylko itemki, które są ze zwojów dropnych.
Zablokował bym też możliwość "psucia" itemka w sklepie miejskim, czyli jak już ktoś wykuł super item, to taki super item (trochę gorszy niż rzemek wykuł), zostaje. Kwestia o ile gorszy to już kwestia otwarta, ale o kilka punktów % nie więcej, by mało odbiegał od kutego sprzętu.
Analogicznie odblokować wszystkie mikstury w sklepie miejskim, po co są te sztuczne blokady, że ta elka jest, tej nie ma, a tą to już tylko druid może zrobić jak uda mu się eksperyment. Tak samo odblokować eliksiry specjalne z osobnym limitem kupna.
I albo dać wszystkie elki co może robić druid do sklepu miejskiego, albo wszystkie te które nie są z eksperymentów.

Nie uważam, by robienie jakiś dziwnych systemów szło w dobra stronę, to jest grą grupowa, a nie solowa
Korzystajmy z mechanizmów, które już są w grze i je można ulepszyć/rozbudować.

[Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni]

No więc ludzie korzystają i jest jak jest - pewnie stąd się wziął ten wątek

[Wirginix, Anielski Wieszcz]

Dlatego mówię by rozbudować sklep miejski, bo ludzie biegają głównie w przekuwanym EQ, które jest dostępne tylko i wyłącznie u rzemka, a tak to każdy jakby go było stać mógłby sobie taki item kupić i też w nim biegać.
Przykładowo rzemek wykuł:
Jaszczurczy Tasak +1111 - item, który powstaje przez rozkucie.
OBECNIE:
dostęp do tej broni mają tylko i wyłącznie Ci, których rzemek rozkuł i wykuł.
PROPONOWANA ZMIANA:
Dostęp do broni ma każdy, bo na miejskim wyląduje taka broń ciut gorsza jaką wykuł rzemek.

[Hafgrim]

Jeśli chodzi o insta skup dóbr klas tworzących to mam dylemat.

Z jednej strony uwarze kilkaset elek i dostanę za to hajs (super) ale w tym samym momencie jestem ugadany z Paulem na skup. On kupuje i dalej możemy to traktować jako oferta prywatna/hermetyczna.

Jeśli byśmy chcieli pójść w tą stronę, to obrazowo bym zasugerował tak. Jeździ sobie handlarz po twórczych i zbiera fanty, po czym na rynek miejski karocą zajeżdża o losowym resecie w przedziale 10-20 i wtedy stocki lecą na sell.


Co z kuciem/warzeniem śmieci? Jakie byłyby nadwyżki panaceum, sztyletów? Nawet jeśli gra je skupi, to nikt ich nie wykupi (chyba że czart masochista na leczenie). No ale załóżmy, że to małe ilości złota.

Huta. Rzemek kuje, gra kupuje, rzemek odkupuje (marża), odpala hutę. Tu akurat następuje spalenie złota.

Brak sklepu - reagenty, zioła, surka. Nie jestem jakimś turbo zielarzem, bo w tej erze mam pole na 30% rozbudowane, bez opieki. Zamknięcie skupów kwiatków mocno ograniczy druida. Na ogrodach też nie można bardzo polegać, bo by dały zysk trzeba mieć zielarstwo i PP. Mam wrażenie, że druid został podkręcony na zysku umki, przez co szybciej wchodzi się w eksperymenty i PP dosłownie paruje. Dobrze że jest karczma i można tam palić energię.

I teraz taki pomysł. Każdy gracz w miejskim może zgłosić zapotrzebowanie na jakiś surowiec.

Chce kupić- Czarna perła- 100sztuk- 50 złota/sztuka. Gra pobiera 100*50 +7% podatku z naszego skarbca. Jak chce zmienić ilość/kwotę to odzyskuje złoto, a podatek przepada. Oferty też wchodzą losowo, a nie od razu, by uniknąć ustawek

Ewewntualnie. Mamy 9 resetów. Kupiec wystawia towary co 3 resety, ale dodajemy event dostępny do wymodlenia "kupiec przybył" który resetuje licznik.

[Aki, Kapłan Z Asgardu]

(...)

Co powiecie o takim wariancie komuny imperialnej?

Ogólnie bardzo podoba mi się ten pomysł

Można na nim budować, poprawiając/precyzując ewentualnie jakieś szczegóły koncepcji.
Co do tych szczegółów, może później się wypowiem. Na razie chciałem wyrazić poparcie.

[Tsura]

Automatyczne sprzedawanie EQ, to po co w takim razie kuć? Poza tym nikt nie będzie kuł na x3 energii bo wiecej expa na x1 trzy razy idzie. Ilość śmieciowego EQ kutego przez rzemyka w porównaniu do itemów, które są uber to przeciez nawet nie 1%. Jak wyłowić coś sensownego jak na przykład rzemyk zrobił 1 super item na 1000 sztyletów Poza tym znowu będzie kombinowanie, " ja kuje 1 przedmiot, cała gildia czeka na targowisku aby go od razu kupić".

Jeżeli chcemy wywalić rzemyka, to musi to pójść po całej linii. Masz tylko znajdzki i wzbogacony miejski. Tylko miejski musiałby mieć sens, bo to co jest teraz nawet +30% to będzie i tak porażka.

Inna opcja zostawiająca ten system jak jest teraz. Każdy rzemyk ma obowiązkowy sklep. A w sklepie wszystkie jego plany dostępne. Gracz idzie do Sepa do sklepu. Daje matsy, wymagane złoto, energie (swoją) plus PP na przykład. Pokazują mu się te suwaki rzemykowe i sam sobie kuje EQ jak chce. Rzemyk dalej będzie kuł dla gildii, a każdy inny będzie miał możliwość "zamówić" sobie u tego rzemyka EQ np. 10% słabsze.

Elki podobmnie, wchodzisz do najlepszego druida, "dajesz" mu kase, zioła, PP i energie i wychodzi Ci paczka elek zgodna z matsami które dałeś.

Pytacie, po co rzemyk w takim razie i że każdy będzie mógł jechać na EQ od 1 najlepszego rzemyka. Chodzi o energię. Wydając energię na EQ będziesz troszkę w plecy. Kwestia tego na ile to ustawić oczywiście. Dalej najbardziej optymalnie bedzie mieć rzemyka i go eksploatować na maksa, ale gildie bez rzemyka nie będą pozostawione na pastwę losu.

[Tsura]

2a. Klasa Rzemieślnika pozostaje i posiada opcję kucia za energię, a nie PP. Tworzone przedmioty są automatycznie spieniężane -> Rzemek nie dostaje itema, tylko złoto (cena narzucona), a wykuty item ląduje z automatu w Sklepie Miejskim za tę samą kwotę złota jako oferta ogólna.

Temu jestm absolutnie przeciwny, gracz traci całkowicie udział w procesie. Kujesz, wydajesz energie a EQ kupuje bot screenujący sklep co 1 sec?

3. Warzelnictwo - analogicznie do kowalstwa, dostępne dla każdego za PP, zmiana wymogu Int na poziom Warzelnictwa do nauki przepisów. Obcięcie zysków Exp.
3a. Druid warzący - jest opcja warzenia za energię a nie za PP. Uwarzone mikstury trafiają prosto do puli eliksirów w Sklepie Miejskim, Druid dostaje równowartość w złocie.

Czyli, odblokowany sklep miejski z elkami?

SKUTKI:
- równy handel dostępny dla wszystkich
- złoto niezastępowalną walutą
- każdy tworzący ma natychmiastowy zarobek z tego co tworzy
- każdy gracz może sobie tworzyć co chce tylko dla siebie
- nie likwidujemy opcji handlu/wymiany między graczami, ale wymuszamy otwarty handel za realne ceny
- tworzący mimowolnie są cennym zasobem dla wszystkich graczy, bo poprawiają jakość i dostępność wyposażenia i mikstur

Co powiecie o takim wariancie komuny imperialnej?

Nie tak, że to jest złe rozwiązanie. Tylko boję się, że jak nie będę mógł kupić po raz kolejny żadnego uber itemka, bo ktoś wykupuje przede mną, to rzemyk powie, "po co ja kuję" skoro wszystko rozdchodzi się po 1 sztuce na każdego gracza w impierum. I obaj powiemy sobie basta z graniem. Natomiast trzeba by jedną ere przeżyć żeby zobaczyć jak będzie.

[Wirginix, Anielski Wieszcz]

Nie widzę w tych zmianach niczego łał, planowałem w NE wrócić do kucia, ale jak taki rzemek będzie to będzie trzeba zwijać interes i robić przerwę.
Bo totalnie nie widzę nic pociągającego w kuciu itemka, który zaraz leci na sprzedaż. To zabije impa już totalnie.

Jak to niby ma przyciągnąć nowych graczy też nie wiem, skoro najlepszy sprzęt będzie znikał w mig, lub ludzie będą sobie podbierać, zaczną się konflikty, dobitki i masa innych rzeczy totalnie bezsensownych.

Czemu nie pójść w rozbudowany system sklepu miejskiego, a iść w coś co totalnie abstrakcyjnego. Jak niby takie zmiany mają przyciągnąć graczy? Serio pytam? xD