I Seph nie porównuj swojego aktywnego kucia do innych rzemieślników, bo Kronos z diamentami kuł tyle co nic, a Eb grał mało aktywnie co wie każdy nawet Ty, a umki prawie nabił tyle co potrzeba na zmierzch, więc przy aktywnej jego grze byście się ścigali kto pierwszy wykuje zmierzch i pójdzie do jaskini

Ale zgodzę się z tym co pisze Seph rzemieślnik bodajże od dwóch er jest wreszcie zrobiony bardzo dobrze, trzeba patrzeć przez pryzmat tego, że kuje na równi z tym co wymagają profesje walczące. Bo jeśli zaczniemy znowu mu podnosić koszta kucia to się wróci do tego co było kilka er wcześniej czyli kucie jednego itemka na całą gildię, bo nie będzie wstanie wykuć więcej by nie zostać w tyle i gdzie tu sens?
Wpływ na wygraną Sepha ma w dużej mierze to, że diamenty straciły na wartości jeśli chodzi o lvl up co otworzyło dużą furtkę rzemieślnikowi, ale tego to chyba każdy jest świadom.
Jedyne co ewentualnie bym rozważył to lekko przesunąć kuźnię poziom 9 i 10, by więcej umki wymagały. I przemyślał kryteria jakie musi spełnić rzemieślnik by skończyć erę, bo kończenie ery postacią twórczą miało być alternatywne.
A jeśli chodzi o druida twórczego to może warto byłoby rozważyć zdobywanie większej ilości umki przy tworzeniu elek właśnie w zależności od posiadanej pracowni lub ogólnie podnieść progi zdobywanej umki na zwoje które są powyżej 2k inta?
Co do trafiania wypowiem się trochę później, bo mimo, że złodziej powinien przy dużej zwinności ostro trafiać to w cale aż tak kolorowo nie było jakby można było przypuszczać... na pewno trafiał lepiej niż postacie skupione na sile chociaż też nie zawsze była to spora różnica, ale w przełożeniu na całą walkę to lepiej wychodziła profesja z dużą ilością siły, a nie z dużą ilością zwinności, a raczej to powinno znaleźć równowagę.