Pomysły i propozycje zmian

[Kronos]

Hp idzie realistycznie wyciągnąć 300-400. Nie jest to jakaś powalająca liczba w porównaniu np. do wampira.

xD

[Marcjako, Z Nickiem Ogarnięty]

Nie no Paul, nie przekonujesz do tego żebym zaczął uważać że umiesz logicznie myśleć.
Masz sobie czarta, który za kasę, której jest mnóstwo na etapie końcowym, może sobie dodawać 300-400 hp dziennie( a jak rng pozwoli, to sam powiedziałeś, nawet do 800), za 10 energi. Dodatkowo, za koszt porównywalny do innych lokacji rasowych, może dostać ap, które może wydać na co tylko chce. Na etapie baszty/wzgórza, Taki czart może zrezygnować z gainu ap i robić tylko baszty/wzgórza. Tak więc, tylko dla czarta zostaje gain 300-400 życia za 10 eny, gdzie inne rasy, żeby dostawać taką ilość hp muszą wydać ~~150 energi (plus też statystyki, ale czart może sobie odrobić to robiąc baszty/ wzgórza, dostając jednocześne exp). Mam nadzieję że teraz widzisz jaką przewagę ma w tej chwili czart.

[Paul, Jeździec Lamki]

A jak idziemy w ekstrema to możesz przecież nie trafić hp ani razu. Hp idzie realistycznie wyciągnąć 300-400.

To ja tylko dodam, ze wampem masz 320-360HP za 3 misy dziennie (55 ene za mise) i tak naprawde w wiekszosci wypadkow dostajesz zwine ze statystyk ktora nic nie daje.
Ile Cie kosztuje 20 poswiecen? 20 ene?

Pisałem, że tylko koszt energii jest 'OP' (a raczej brak jego powiązania z uzyskanym bonusem?), ale kosztem tego jestem 7,7 maks energii w plecy no i jakbym jeszcze chciał dar mroku to mam 244 energii za 10 AP
Ofiary są 0,5 energii jedna czyli 21 x 0,5 = 10,5 energii w sumie. Jedna z 2 rasówek opłacalnych jak się robi wzgórza/basztę gdzie leci AP na końcu 'za energię'.

Pośrednio sam pokazałeś problem, problemem jest nie, że misa mało daje tylko to, że 'wartość' statystyk które daje jest 'niższa' bo króluje siła i int.
I 'xD' Kronosa by było bardziej przekonywujące przed przyznaniem, że nawet nie mniej tylko statystycznie tyle samo się wyciąga z wampira

edit:
Nie musisz robić wycieczek osobistych Marc, przecież sam napisałem w pierwszym poście

jedyna 'siła' ofiar to fakt, że wymagają bardzo mało energii

Jednocześnie znowu przywołujesz to śmieszne 800, możesz też za koszt losu lotto zgarnąć miliony ale raczej nie liczysz sobie tego do budżetu domowego co miesiąc. Patrz na średnią.

[Tsura]

Paul ma rację, może deko przesadziłem

O limicie kasy na ofiarę nie wiedziałem. Jakoś za rzadko takie pieniądze mam

O PR absorpcji też czuję się pouczony. W sumie pewnie zyski ci sie negują z kosztem samej absorpcji.

Czy czart w przeliczeniu na czyste staty ma lepiej czy gorzej? Gorzej. Prawda, ale zarazem jako jedyny jest w stanie zwiększać swój poziom mocy pasywnie. Bo wampir najwyżej zwinke dostanie albo szybkość jak ma szczęście. A czart ma "trochę mniej" ale zarazem ma dowolność dawania tego w co akurat potrzebuje.

[Samael]

No dobrze, ale chyba przyznasz Paul, że dobijasz 3,5k inty i robisz się dosłownie nieśmiertelny? Przez całą grę siedzisz sobie gdzieś na uboczu nabijając spokojnie czaro i wbijając inte i po osiagnięciu ostatniego czaru nagle bum, mobek porównywalny albo silniejszy niż klucznik leci tak od strzała? Reszta to już formalność bo sobie spokojnie farmisz ap do tego czego Ci brakuje.

Walczący wypluwają sobie dosłownie flaki żeby rozwalać kolejne mobki i to tracąc masę energii na nieudane próby... Ja zgadzam się, że inta i siła to wiodące statystyki i już raz podkreśliłem to dobitnie wygrywajac ere przez nabicie 5k siły i wydając 5% ap w szybkość i wytrzymałość, ale już wtedy chciałem zakomunikować, że coś jest nie tak (było to po erze złodziejem w której łudziłem się do końca, że zwinność może się porównywac z siła...)

I tutaj widzieliśmy dobitnie, że z kapłana stał się właśnie takim barbarzyńca na sterydach (mnie ograniczało trafianie) i co z tego, że wchodziłem na kolejne lokacje pierwszy jak liczy się efekt końcowy, który ty osiągnąłeś po uzbieraniu odpowiedniej ilości inty (i potem olewasz kompletnie tą state, bo w praktyce już ci nie jest potrzebne ani gram więcej inteligencji )

[Kronos]

"I 'xD' Kronosa by było bardziej przekonywujące przed przyznaniem, że nawet nie mniej tylko statystycznie tyle samo się wyciąga z wampira "

To tak jakbyś porównywał, że samochodem A przejdziesz 200km i B też dasz radę przejechać 200km, cel osiągniety, ale jakim kosztem?

[Caalon]

A jak idziemy w ekstrema to możesz przecież nie trafić hp ani razu. Hp idzie realistycznie wyciągnąć 300-400.

To ja tylko dodam, ze wampem masz 320-360HP za 3 misy dziennie (55 ene za mise) i tak naprawde w wiekszosci wypadkow dostajesz zwine ze statystyk ktora nic nie daje.
Ile Cie kosztuje 20 poswiecen? 20 ene?

Pisałem, że tylko koszt energii jest 'OP' (a raczej brak jego powiązania z uzyskanym bonusem?), ale kosztem tego jestem 7,7 maks energii w plecy no i jakbym jeszcze chciał dar mroku to mam 244 energii za 10 AP
Ofiary są 0,5 energii jedna czyli 21 x 0,5 = 10,5 energii w sumie. Jedna z 2 rasówek opłacalnych jak się robi wzgórza/basztę gdzie leci AP na końcu 'za energię'.

Wiec, podsumowujac. Za 10.5 ene dziennie masz 400HP, gdzie za dar mroku mozna dziennie olac i cala ene wykikac w baszcie/wzgorzu zgarniajac wiecej AP.
Zadna inna rasa nie ma takiej mozliwosci, wiec zaden koszt tego nie zmieni, chyba ze ofiara bedzie kosztowac 10 energii za jedna ofiare.

A przypomne byl placz nie dalej jak 2 ery temu, ze Wampir z misy 500HP dziennie zgarnial i jeszcze mial dmg z gryzienia. Tylko ze nikt nie bral pod uwage ze 4 resety dziennie (a nawet i 5) to kosztowalo. Gain HP dostal nerfa praktycznie natychmiastowo (i gryzienie) ale koszt dalej zostal...

[Paul, Jeździec Lamki]

Nie, nie staję się nieśmiertelny. Nawet z ostatnim czarem padałem (edit: że nie wspomnę o remisach z nomen omen Nieśmiertelnym ). Zestaw x1,5 czaro to mus (i pewnie specka mocy czaru na start) inaczej rzucasz czary na 80% a czar leczący 7250 hp jak mam tyle maks hp to wiesz. Nieśmiertelny to jestem teraz (15k hp) na wzgórzach/wieży. Czy jaskinię w ogóle daję radę to jeszcze nie wiem bo mnie ostatnio bug powstrzymał. Spróbuję po 22 Jedyne co do czego się zgadzam to, że kapeć ma (edit: jak maksuje intę, bo gdzie inni kapłani są to chyba po HS widać) boosta w momencie gdy ten boost jest najbardziej potrzebny i najbardziej zyskowny (AP w lokacjach).

Jak wyżej pisałem może powinna być korelacja kosztu z wysokością ofiary.
10 energii za ofiarę to robisz tę rasówkę śmieciową przez 90% gry bo na 25 poziomie (na tym się chyba przemieniłem w tej erze?) powiedzmy masz 14 ofiar to masz 140 energii (dziennie się wtedy w ogóle tyle wyciąga?) wydawać... na co? Na tym poziomie złota dużo nie ma, a bicie maks energii przy takim koszcie będzie najdroższe ze wszystkich ras. Sam aż do etapu świątyni sera praktycznie biłem tylko maks energię (a status w celu większego zysku AP i hp dużo z tego nie było) na czarcie (gdzie zysk jest 'op' dla profesji trzymających status blisko 0 (rzem/druid)).
Próbujecie jakimś prostym nerfem, który być może (wątpię) zbalansuje rasę w jednym etapie gry rozwalić pozostałe 90%, przez które przemiana w tę rasę praktycznie traci sens.
Idąc tym tokiem myślenia, znerfić poświęcenie wilka bo ma staty i hp za darmo (jak wyklika energię).
Znerfić ukąszenia wampira bo bez nich nie ma szans wyrobić obrażeń na notku.
I jeszcze pewnie parę by się znalazło.

[Caalon]

Jak wyżej pisałem może powinna być korelacja kosztu z wysokością ofiary.
10 energii za ofiarę to robisz tę rasówkę śmieciową przez 90% gry bo na 25 poziomie (na tym się chyba przemieniłem w tej erze?) powiedzmy masz 14 ofiar to masz 140 energii (dziennie się wtedy w ogóle tyle wyciąga?) wydawać... na co? Na tym poziomie złota dużo nie ma, a bicie maks energii przy takim koszcie będzie najdroższe ze wszystkich ras. Sam aż do etapu świątyni sera praktycznie biłem tylko maks energię (a status w celu większego zysku AP a hp dużo z tego nie było) na czarcie (gdzie zysk jest 'op' dla profesji trzymających status blisko 0 (rzem/druid)).
Próbujecie jakimś prostym nerfem, który być może (wątpię) zbalansuje rasę w jednym etapie gry rozwalić pozostałe 90%, przez które przemiana w tę rasę praktycznie traci sens.
Idąc tym tokiem myślenia, znerfić poświęcenie wilka bo ma staty i hp za darmo (jak wyklika energię).
Znerfić ukąszenia wampira bo bez nich nie ma szans wyrobić obrażeń na notku.
I jeszcze pewnie parę by się znalazło.

Poswiecenie juz bylo nerfione, i to nie jest tak ze jest za darmo, bo masz obowiazek wyklikania energii codziennie, nie ma czekania na eq i zbierania energii zeby przeskoczyc lokacje na luzie, a i tak dostajesz srednio 0.5% statow, co dopiero pod koniec robi roznice.
Ukaszenia wampira juz zostaly mega znerfione jak wczesniej pisalem, razem z gainami z misy. I to w przeciagu ostatnich 2 er.

Koszt wilka i wampa jest proporcjonalny do resetow, tak czy siak kosztuja rownowaznosc 4-5 resetow dziennie niezaleznie od etapu gry.
Niestety ale twoje propozycje sa bez sensu bo te nerfy juz zostaly wprowadzone.

10ene/ofiare bylo tylko dla zobrazowania, nie mialo byc propozycja w zadnym wypadku. Nawet napisalem ze nawet to by nie zbalansowalo tego.

[Paul, Jeździec Lamki]

Propozycje tych nerfów nie były na poważnie.
Chciałem tylko pokazać, że bonusy wyrwane z kontekstu (ukąszenia poza finalną walką gdzie są obowiązkowe wcale nie są OP, bonusy wilka dużo dają dopiero jak się ma dużo stat etc.) zawsze można zjechać.
Mimo tych wszystkich OPności czarta nie mam jakoś znacząco więcej stat czy hp niż np. Mioko, który czartem nigdy nie był.
A i tak planowałem się przemienić w wilka i expić w jaskini gdzie nie dropi złoto i nagle ofiary czarta się stają bezużyteczne po jednej (dwóch o podobnym poziomie trudności) lokacjach.