Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Moderator: Aniołowie
-
- Posty: 111
- Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:50
- ID: 2205
- Rasa: Wilkołak
- Profesja: Paladyn
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Dla mnie ta zmiana też na nie, spowolni to wszystkich, nie tylko niemagicznych. U mnie gildyjni czarujący biegają z takim samym setem defowym, co ja i mocno inwestują w siłę. Na takiej zmianie straci każdy
Wydłużanie ery jest moim zdaniem naprawdę słabym pomysłem, który może serio zaszkodzić grze. Mało osób w to klika, nowych raczej na pewno nie będzie, utrata graczy przez zmianę długości ery, jest realnym zagrożeniem. Sam na ostatniej prostej ery się już nudzę i pewnie nie tylko ja.
Jeśli ktoś chce grać casualowo, nie widzę w tym przeszkód, po padnięciu Notka jest jeszcze dużo czasu na klikanie. Długość ery tutaj w niczym nie przeszkadza.
EDIT: Zarówno zmiany uzbro, jak i systemu walk, mają wpłynąć na jedno i to samo; zbalansowanie walk. Po co dokładać sobie roboty, kombinować z dwoma elementami na raz, nie wiedząc jeszcze, jak nowy system walk wpłynie na rozgrywkę? Rzemek jest ok. Zmieniając te dwa elementy jednocześnie, może znowu powstać chaos jak na początku tej ery.
Wydłużanie ery jest moim zdaniem naprawdę słabym pomysłem, który może serio zaszkodzić grze. Mało osób w to klika, nowych raczej na pewno nie będzie, utrata graczy przez zmianę długości ery, jest realnym zagrożeniem. Sam na ostatniej prostej ery się już nudzę i pewnie nie tylko ja.
Jeśli ktoś chce grać casualowo, nie widzę w tym przeszkód, po padnięciu Notka jest jeszcze dużo czasu na klikanie. Długość ery tutaj w niczym nie przeszkadza.
EDIT: Zarówno zmiany uzbro, jak i systemu walk, mają wpłynąć na jedno i to samo; zbalansowanie walk. Po co dokładać sobie roboty, kombinować z dwoma elementami na raz, nie wiedząc jeszcze, jak nowy system walk wpłynie na rozgrywkę? Rzemek jest ok. Zmieniając te dwa elementy jednocześnie, może znowu powstać chaos jak na początku tej ery.
Ostatnio zmieniony 8 sie 2022, o 15:01 przez Serath, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bóg
- Posty: 1000
- Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:23
- ID: 13
- Rasa: Cz³owiek
- Profesja: Rzemieślnik
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Oho, wsadziłem kijek...
No dobra, to lecimy.
Bonusy przyrastają znacząco szybciej, niż wymagana siła, zatem walczącemu łatwiej jest zainwestować ciut więcej w siłę, by dostać znacznie lepsze eq, dzięki czemu wcześniej wejdzie do lepszej lokacji - oczywiście że to walczący czeka na rzemka, a nie na odwrót
Jak pisałem wcześniej - kiedy rzemek będzie musiał stworzyć trochę więcej itemów zanim wskoczy na kolejny (mocniejszy) plan, jest szansa, że wyposaży w nie więcej osób (może odrobinę ograniczy to eksploatację jednego op-setu eq przez całą gildię?).
Przez zbyt dużą dynamikę ery, czyli takie 3 miesiące (z czego ostatni etap wyścigu do jaskini przez topkę trwa około miesiąca), naprawdę nie ma pola manewru, gdy ktoś zrobi jakiś błąd w rozwoju postaci. IMO pewne wydłużenie rozgrywki daje większe szanse nadrobienia/podreperowania błędu, a nie przekreśla z marszu postaci. Poza tym w moim odczuciu brakuje w tych krótkich erach czasu w mid-gamie na rozwinięcie innych elementów gry, jak gildie, wojny GvG, walki o prowincje itd. a to jednak spora część tej gry.
ALE kiedy mówisz o beznadziejności planów, to znowu w moim odczuciu taka opinia wynika z tego, że szybko pojawiają się kolejne plany o ciekawszych parametrach, więc te mniej opłacalne w danej chwili łatwiej jest przeskoczyć.
Część o własnej polityce rzemkowania pominę.
Nieco dłuższe siedzenie w danej lokacji, zanim (dzięki boostowi z mocnego eq) wskoczysz o oczko wyżej, sprawi że po początkowym piciu wiader elek, żeby przetrwać, zużycie będzie ci spadało i będziesz mógł odłożyć więcej uzbieranego złota podczas bicia sobie wb. Nie rozumiem dlaczego problem elek miałby się pogłębić, skoro codziennie limit zakupów w miejskim masz taki sam, a stopniowe (nie skokowe) kompletowanie lepszego eq będzie ci pozwalało zużywać ich mniej w tej samej lokacji?
Poza tym akurat przykład Orczej i Demoniej jest wg mnie nie trafiony - orczą warownię i tak dość szybko się da przeskoczyć, bo na tym etapie gry jest dużo alternatyw (może nie koniecznie pod kątem złota, ale expa na pewno).
Demonia z kolei jest na tyle późno, że raczej rzemkowie osiągną już do tego etapu obecne możliwości kucia pod względem bonusów.
No dobra, to lecimy.
Nie tylko jednej, ale także moich własnych obserwacjach - zgadzam się, że bonus eq mocno zasuwa do przodu, i od dawna zastanawiałem się czy nie dobrze byłoby go nieco przyhamować.Czy reszta magicznych też uważą że jest za szybki przyrost pancerza? Bo magiczni w przeliczeniu siła na ochrona to mają lepsze eq niż walczący, a wiem że Dragnar nie inwestuje praktycznie nic w siłę, bierze ją tylko z szkoły bitewnej. Nie wiem więc czemu zmiana ta jest oparta na wypowiedzi jednej osoby.
Czasem w dół, czasem w górę - dla lepszego rozłożenia poziomów rozbudowy w czasie.Czy wymagana ilość umiejętności na poziomu kuźni uległa by zmniejszeniu czy zwiększeniu? Bo to nie wynika z twojej wypowiedzi.
No pewnie dlatego, że to rzemieślnik w większości przypadków określa to, kiedy walczący może do danej lokacji wejść, poprzez dostarczanie mu coraz lepszego eqDlaczego w ogóle jest pomysł by spowolnić rzemieślnika? Cała poprzednia dyskusja była o tym że kowal robi za mało dobrego uzbrojenia, że nikt nie sprzedaje na targowisku nic i że bycie solo rzemieślnikiem jest bardzo trudne. Dlaczego więc wniosek z tej dyskusji to spowolnienie rzemieślnika? Eq jest teraz albo na czas, albo trzeba na nie czekać, nie spotkałem się jeszcze z sytacją w kuciu gdzie ktoś by miał dane eq za szybko...
Bonusy przyrastają znacząco szybciej, niż wymagana siła, zatem walczącemu łatwiej jest zainwestować ciut więcej w siłę, by dostać znacznie lepsze eq, dzięki czemu wcześniej wejdzie do lepszej lokacji - oczywiście że to walczący czeka na rzemka, a nie na odwrót
Jak pisałem wcześniej - kiedy rzemek będzie musiał stworzyć trochę więcej itemów zanim wskoczy na kolejny (mocniejszy) plan, jest szansa, że wyposaży w nie więcej osób (może odrobinę ograniczy to eksploatację jednego op-setu eq przez całą gildię?).
Uff... no to chociaż tyleZmiejszona ilość expa i umki przy zmniejszonym koszcie energii wydaje się w porządku i będzie do przetestowania. Więcej eq też na plus, w końcu o tym była mowa w poprzednich postach.
Nie chodzi mi o drastyczne przedłużenie czasu trwania ery, ale optymalnie byłoby, żeby chociaż te 4 miesiące (120-130 dni) zajmowało dotarcie do Notka.Ciekaw jestem dlaczego ery muszą być długie, ja wiem że te kilkanaście lat temu ery trwały po pół roku czy tam ile, ale teraz, po 3 miesiącach, mi i członkom mojej gildi, Nudzi się już trochę, czas trwania ery, te 100-110 dni, czy tam ile było w poprzednich, jest naprawdę odpowiedni i nie wymaga wydłużenia. Ile to też razy było że ktoś wybrał/zepsuł sobie postać i przez całą erę nie mógł doczekać się końca tej ery bo był za słaby/znudzony. Naprawdę, nie ma co wydłużać czasu trwania er, jeżeli Orgrze nie chcesz tak szybko rozpoczynać następnych er, to po prostu nie rozpoczynaj ich od razu po zakończeniu, tylko poczekaj jakiś czas. Część ludzi odpocznie, część coś potestuje, część - którym nie szło tak szybko jak innym albo byli samotnikami - wejdzie sobie spokojnie w ostatnie lokacje.
Przez zbyt dużą dynamikę ery, czyli takie 3 miesiące (z czego ostatni etap wyścigu do jaskini przez topkę trwa około miesiąca), naprawdę nie ma pola manewru, gdy ktoś zrobi jakiś błąd w rozwoju postaci. IMO pewne wydłużenie rozgrywki daje większe szanse nadrobienia/podreperowania błędu, a nie przekreśla z marszu postaci. Poza tym w moim odczuciu brakuje w tych krótkich erach czasu w mid-gamie na rozwinięcie innych elementów gry, jak gildie, wojny GvG, walki o prowincje itd. a to jednak spora część tej gry.
Bardzo proszę - zawsze taki feedback jest cenny i chętnie też konkretne propozycje zbieram.plany nie są pomijane przez to że inne eq jest robione za szybko, plany są pomijane ponieważ w dużej mierze te plany są beznacziejne: albo bardziej warto atakować/nosić słabszym eq bo nie ma aż takiej różnicy, albo lepiej jest po prostu poczekać na jakieś sensowniejsze eq. Pod koniec ery miałem zamiar napisać posta o jakiś zmianach w eq, bardzo dużo rzeczy, szczególnie tych alchemicznych, jest nie do użycia w danym momecie trwania ery - najczęściej przez to że w ogóle nie jest przystosowane do tego z jakich żywiołów w tym czasie biją potwory.
ALE kiedy mówisz o beznadziejności planów, to znowu w moim odczuciu taka opinia wynika z tego, że szybko pojawiają się kolejne plany o ciekawszych parametrach, więc te mniej opłacalne w danej chwili łatwiej jest przeskoczyć.
Część o własnej polityce rzemkowania pominę.
No tu wg mnie trochę popłynąłeś.Jeszcze nawiną się taki temat, Czy wydłużenie ery + Zmniejszenie jakości eq nie sprawi że będzie jeszcze większy problem z eliskirami? Już teraz potrzeba najlepiej z 3 druidów by każdy w gildi mógł na spokojnie trenować wbb/czaro. A przecież wiemy że nigdy nie bedzie tylu druidów by wszystkich zadowolić. Z tym idą kolejne rzeczy - potrzeba więcej elek - więcej elek kupowanych w miejskim - mniej pieniędzy na resztę rzeczy w imperium, rzemieślnicy solo jeszcze bardziej wtedy ucierpią bo nikt nie bedzie chciał przeznaczać tyle kasy na eq - era zostanie jeszcze bardziej wydłużona i bardziej męcząca.
Nieco dłuższe siedzenie w danej lokacji, zanim (dzięki boostowi z mocnego eq) wskoczysz o oczko wyżej, sprawi że po początkowym piciu wiader elek, żeby przetrwać, zużycie będzie ci spadało i będziesz mógł odłożyć więcej uzbieranego złota podczas bicia sobie wb. Nie rozumiem dlaczego problem elek miałby się pogłębić, skoro codziennie limit zakupów w miejskim masz taki sam, a stopniowe (nie skokowe) kompletowanie lepszego eq będzie ci pozwalało zużywać ich mniej w tej samej lokacji?
nowych lokacji nie planuję - jest obecnie całkiem spora ich ilość. Za to można pomyśleć jak tym mniej wykorzystywanym zmienić poziom trudności, by stały się bardziej konkurencyjne względem tych lepszych?Czy to oznacza ze beda nowe lokacje dodane badz obecne zmienione? Bo jedyne co spowolnienie rzemka tak naprawde zrobi to wymusi 2x tyle farmy orczej i krypty (ktore i tak sie farmi w nieskonczonosc i bez tego)?
Poza tym akurat przykład Orczej i Demoniej jest wg mnie nie trafiony - orczą warownię i tak dość szybko się da przeskoczyć, bo na tym etapie gry jest dużo alternatyw (może nie koniecznie pod kątem złota, ale expa na pewno).
Demonia z kolei jest na tyle późno, że raczej rzemkowie osiągną już do tego etapu obecne możliwości kucia pod względem bonusów.
E M P I R E W I L L R I S E !...
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 18 kwie 2021, o 22:59
- ID: 2758
- Rasa: Cz³owiek
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Ok, orcza moze i tak, nie bede sie sprzeczac.Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni pisze: ↑8 sie 2022, o 15:01nowych lokacji nie planuję - jest obecnie całkiem spora ich ilość. Za to można pomyśleć jak tym mniej wykorzystywanym zmienić poziom trudności, by stały się bardziej konkurencyjne względem tych lepszych?Czy to oznacza ze beda nowe lokacje dodane badz obecne zmienione? Bo jedyne co spowolnienie rzemka tak naprawde zrobi to wymusi 2x tyle farmy orczej i krypty (ktore i tak sie farmi w nieskonczonosc i bez tego)?
Poza tym akurat przykład Orczej i Demoniej jest wg mnie nie trafiony - orczą warownię i tak dość szybko się da przeskoczyć, bo na tym etapie gry jest dużo alternatyw (może nie koniecznie pod kątem złota, ale expa na pewno).
Demonia z kolei jest na tyle późno, że raczej rzemkowie osiągną już do tego etapu obecne możliwości kucia pod względem bonusów.
Ale w kwestii Krypty.... wchodzi sie w nia na okolo 68 poziomie, i siedzi AZ do 115 (gdzie od 100 lvlu to jest doslownie mordega, i to jest od wielu er), gdzie mozna sie przeniesc na lepsza lokacja (Swiatynia badz Katakumby), i owszem jest Dol ktore moze dodac troszke smaczku, aczkolwiek w obecnym ustawieniu Dol jest wylacznie do zgarniecia kluczy. Mobki tam sa dosc mocne na poziom, a poziom expa jest po prostu nieproporcjonalny (do tego wychodzi przeliczniki ene/mobka, ale to juz inna kwestia).
Chyba zauwazyles, gra sie obecnie rozwija na paru lokacjach, z wszystkich dostepnych tak naprawde jest niewiele wartych odwiedzenia. Gwarantuje ze gdyby byly oplacalne (koszta energi/czestotliwosc wypadania mobow/rentownosc mobkow etc), wiecej ludzi by je odwiedzalo bo to jest ciekawsze niz farmienie tych samych lokacji w kolko.
Tak serio, w kwestii elek to jest temat rzeka. Masz dostep do logow mozesz zobaczyc ile obecnie topka kupuje elek z miejskiego, ile zarabia etc. Lepsze EQ pozwala wejsc w ciezsze lokacje, uzywajac ciagle tanszych elek, wiec to co sie zarabia idzie albo na gildie, albo na 'zapas' kasy do lepszych elek. Wiec siedzac w slabszej lokacji dluzej z takim samym EQ wcale wiecej kasy nie dorobisz, bedziesz wydawac tyle samo na ele, gain finansowy bedzie ciagle zblizony. ALE jak wezmiesz pod uwage fakt ze HP rosnie bo chodzisz do lokacji rasowych to w pewnym momencie nie bedziesz mial wyjscia tylko przejsc na mocniejsze elki, ciagle siedzac w slabszej lokacji. Do tego dochodzi kwestia wymuszonego wymogu wbijania abstrakcyjnych ilosci WBB (co mozna zobaczyc w HS po ilosci WBB w tej erze vs poprzednia), i to nie jest wylacznie spowodowane naglym wzrostem uzytecznosci kontr, tylko koniecznoscia.
W kwesti przedluzania ery. Sa 2 gildie tak naprawde obecnie (Sorry Seph :d ) ktore maja nastawienie obecnie na zabicie Notka a nie walki GvG, uwazasz ze przedluzenie ery to zmieni? IMO bedzie wieksza stagnacja, bo bedzie jedna badz dwie osoby regularnie ene spalaly, zeby kasa dla rzemka byla (i surowce) na 'baty' a reszta osob ktore celuja pod wygrana bedzie kisic ene i czekac na EQ.
EDIT
Nie wspomne o ilosciach kasy potrz i surki wymaganych na GvG, to jest nie do ogarniecia z taka iloscia graczy.
A nagrody sa conajmniej nie adekwatne zeby komus sie chcialo.
Ostatnio zmieniony 8 sie 2022, o 19:13 przez Caalon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:24
- ID: 498
- Rasa: Cz³owiek
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Ja proponuję zrobić ankietę, czy zmiany mają być wprowadzane w sposób żeby wydłużyć erę, czy żeby trwała tyle samo, albo odrobinę krócej, i gra była przyjemniejsza i mniej monotonna. No ja rozumiem że większości nie chce się wchodzić i pisać podobne referaty na forum, więc jedno prosta ankieta powinna ich zachęcić do wyrażenia opinii. Jeżeli większość będzie chciała by ery trwały te ponad 120 dni, czy tam ile, bo w takim kierunku idą te zmiany, to pozostanie mi tylko zaakceptować to. Nie będę oczywiście rozumiał takiej decyzji, ale nie będę miał nic do gadania w takim przypadku.
Tak jak Caalon mówi, gvg nie istnieje, chyba że chodzi ci o męczenie krypt by uzbierać niezliczoną ilość minerałów i wjechanie w kogoś o 5:59 cztery czy tam sześć razy. Świetna zabawa xd.
Nie ma sensu naprawiać czegoś co nie jest zepsute.
Tak jak Caalon mówi, gvg nie istnieje, chyba że chodzi ci o męczenie krypt by uzbierać niezliczoną ilość minerałów i wjechanie w kogoś o 5:59 cztery czy tam sześć razy. Świetna zabawa xd.
Nie ma sensu naprawiać czegoś co nie jest zepsute.
-
- Posty: 305
- Rejestracja: 26 gru 2020, o 13:32
- ID: 2666
- Rasa: Wogul
- Profesja: Barbarzyńca
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Moje zdanie poniżej:
1. Spowolnienie rzemyka - zły pomysł. Obecna prędkość jest adekwatna do całej gry. Ery 3 miesięczne są dobre. Nie za szybkie nie za wolne. Jak ktoś pomyli się w buildzie i da na czarodzieju 200 w zwinność bo marzył o unikach to i tak ma przesrane. Dodatkowy miesiąc tego nie zmieni. Bo inny czarodziej da to w siłę i wejdzie szybciej w lokację na luzie.
2. Zbalansowanie rzemyka - tańsze przedmioty (energia, materiały), mniejszy przyrost umki, więcej ekwipunku trzeba wykuć - genialne!
3. Poprawienie balansu między kuciem x1 a x3 - TAK! Niech kucie x3 będzie bardziej opłacalne.
4. Zostawmy eq dla walczących jakie jest. Stwórzmy nowy enchant dla magicznych. Zbroja wymaga połowę (albo ile bądź) siły ale wymaga też odpowiednią ilość inta/czaro (do zastanowienia).
5. Poprawienie lokacji - więcej przeciwników na krok versus energia, dlaczego każdy robi orczą? bo daje w pip kasy i wiesz, że wydasz na nią koło 30 energii i zgarniesz konkretny exp. Czemu nikt nie idzie do lasu (tylko po linę i quest z drzewem) bo elfy chowają się w lesie i rzadko wychodzą do tego dają mało kasy. A może zrobić taki trade off. Orcza daje dużo kasy i sporo expa. Las ma więcej elfów (częściej się pojawiają) dają więcej expa niż orki, ale dają mniej kasy? Cmentarz? Duży koszt energii/krok a możesz dostać przeciwników z poziomem 15 cztery razy na pięć. Krypta demonów? Absolutnie żadnej sensownej alternatywy od 68-115 poziomu (jeżeli liczymy exp,kasa/krok).
6. Marzy mi się jakaś nowa lokacja koło 100-115 poziomu Quest by tam prowadził. Dziura w czasoprzestrzeni - walczymy z kosmicznymi marines
7. GvG - w obecnej formie nie istnieje. Atakowanie gildiami-córkami z przesłanym wojskiem z głównej gildii. Jako członek gildii nawet nie wiem co się gdzie dzieje i ile to kosztuje. Bo widzę tylko efekt, jakąś prowkę czy coś. Finalnie końszy się to tak, że albo glidiowicze poświęcają własny progress i farmią jakąś lokację z dużą ilością kasy, żeby boostować gildie albo grają dalej i rozwijają postać. - tutaj zmiany musiałyby być jakieś konkretniejsze ale szczerze mówiąc szkoda na to energii
8. Elki - tragedia. Cały Imp jest nastawiony na farmienie wbb/czaro bez tego nie ma grania. Obecne koszty elek w miejskim powodują, że nie da się praktycznie nic odłożyć kasy. Zabijasz Wielkiego demona ze skąpcem i dostajesz 45k golda. Walka pochłania 20 elek każda 3k sztuka. Jesteś w plecy 15k. Temat rzeka. Druidów warzących jest mało. Aki jak sprzedaje elki to rozchodzą się w 3 minuty po wystawieniu. Może warto pomyśleć o obniżeniu cen w miejskim? I tak jest limit elek, a do tego są tak mega drogie.
9. Przyrost uzbrojenia dla magicznych - magiczni są tak głęboko w dupie, że światło tam nie dochodzi już od dawna. Ilu magicznych farmi kryptę demonów obecnie? Albo Dol Guldur? Brak kontr/bloków powoduje, że nie mają oni absolutnie żadnych szans nawet nie dogonić walczących. Ale być chociaż w pobliżu podium. Dlatego wracam do mojego pomysłu magicznych bloków czy kontr. Zaklinasz zbroję dla maga, że ma 20% bloków i 15% kontr działające razem czy coś. Cokolwiek.
10. Już kończę! Niech Org poda jakieś konto gdzie byśmy dawali dobrowolne dary pieniężne aby chciało mu się to dalej klikać. Bo bez niego nie będzie Impa.
1. Spowolnienie rzemyka - zły pomysł. Obecna prędkość jest adekwatna do całej gry. Ery 3 miesięczne są dobre. Nie za szybkie nie za wolne. Jak ktoś pomyli się w buildzie i da na czarodzieju 200 w zwinność bo marzył o unikach to i tak ma przesrane. Dodatkowy miesiąc tego nie zmieni. Bo inny czarodziej da to w siłę i wejdzie szybciej w lokację na luzie.
2. Zbalansowanie rzemyka - tańsze przedmioty (energia, materiały), mniejszy przyrost umki, więcej ekwipunku trzeba wykuć - genialne!
3. Poprawienie balansu między kuciem x1 a x3 - TAK! Niech kucie x3 będzie bardziej opłacalne.
4. Zostawmy eq dla walczących jakie jest. Stwórzmy nowy enchant dla magicznych. Zbroja wymaga połowę (albo ile bądź) siły ale wymaga też odpowiednią ilość inta/czaro (do zastanowienia).
5. Poprawienie lokacji - więcej przeciwników na krok versus energia, dlaczego każdy robi orczą? bo daje w pip kasy i wiesz, że wydasz na nią koło 30 energii i zgarniesz konkretny exp. Czemu nikt nie idzie do lasu (tylko po linę i quest z drzewem) bo elfy chowają się w lesie i rzadko wychodzą do tego dają mało kasy. A może zrobić taki trade off. Orcza daje dużo kasy i sporo expa. Las ma więcej elfów (częściej się pojawiają) dają więcej expa niż orki, ale dają mniej kasy? Cmentarz? Duży koszt energii/krok a możesz dostać przeciwników z poziomem 15 cztery razy na pięć. Krypta demonów? Absolutnie żadnej sensownej alternatywy od 68-115 poziomu (jeżeli liczymy exp,kasa/krok).
6. Marzy mi się jakaś nowa lokacja koło 100-115 poziomu Quest by tam prowadził. Dziura w czasoprzestrzeni - walczymy z kosmicznymi marines
7. GvG - w obecnej formie nie istnieje. Atakowanie gildiami-córkami z przesłanym wojskiem z głównej gildii. Jako członek gildii nawet nie wiem co się gdzie dzieje i ile to kosztuje. Bo widzę tylko efekt, jakąś prowkę czy coś. Finalnie końszy się to tak, że albo glidiowicze poświęcają własny progress i farmią jakąś lokację z dużą ilością kasy, żeby boostować gildie albo grają dalej i rozwijają postać. - tutaj zmiany musiałyby być jakieś konkretniejsze ale szczerze mówiąc szkoda na to energii
8. Elki - tragedia. Cały Imp jest nastawiony na farmienie wbb/czaro bez tego nie ma grania. Obecne koszty elek w miejskim powodują, że nie da się praktycznie nic odłożyć kasy. Zabijasz Wielkiego demona ze skąpcem i dostajesz 45k golda. Walka pochłania 20 elek każda 3k sztuka. Jesteś w plecy 15k. Temat rzeka. Druidów warzących jest mało. Aki jak sprzedaje elki to rozchodzą się w 3 minuty po wystawieniu. Może warto pomyśleć o obniżeniu cen w miejskim? I tak jest limit elek, a do tego są tak mega drogie.
9. Przyrost uzbrojenia dla magicznych - magiczni są tak głęboko w dupie, że światło tam nie dochodzi już od dawna. Ilu magicznych farmi kryptę demonów obecnie? Albo Dol Guldur? Brak kontr/bloków powoduje, że nie mają oni absolutnie żadnych szans nawet nie dogonić walczących. Ale być chociaż w pobliżu podium. Dlatego wracam do mojego pomysłu magicznych bloków czy kontr. Zaklinasz zbroję dla maga, że ma 20% bloków i 15% kontr działające razem czy coś. Cokolwiek.
10. Już kończę! Niech Org poda jakieś konto gdzie byśmy dawali dobrowolne dary pieniężne aby chciało mu się to dalej klikać. Bo bez niego nie będzie Impa.
-
- Bóg
- Posty: 1000
- Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:23
- ID: 13
- Rasa: Cz³owiek
- Profesja: Rzemieślnik
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
No ja tutaj mogę tylko bardzo uprzejmie poprosić o KONKRETNE podpowiedzi, co gdzie i jak poprawić, aby lokacje były bardziej grywalne - np. "w kopalniach pelori zwiększyć częstość walk o 20% i dodać jakiegoś potwora o SW 250-270"Ale w kwestii Krypty.... wchodzi sie w nia na okolo 68 poziomie, i siedzi AZ do 115 (gdzie od 100 lvlu to jest doslownie mordega, i to jest od wielu er), gdzie mozna sie przeniesc na lepsza lokacja (Swiatynia badz Katakumby), i owszem jest Dol ktore moze dodac troszke smaczku, aczkolwiek w obecnym ustawieniu Dol jest wylacznie do zgarniecia kluczy. Mobki tam sa dosc mocne na poziom, a poziom expa jest po prostu nieproporcjonalny (do tego wychodzi przeliczniki ene/mobka, ale to juz inna kwestia).
Chyba zauwazyles, gra sie obecnie rozwija na paru lokacjach, z wszystkich dostepnych tak naprawde jest niewiele wartych odwiedzenia. Gwarantuje ze gdyby byly oplacalne (koszta energi/czestotliwosc wypadania mobow/rentownosc mobkow etc), wiecej ludzi by je odwiedzalo bo to jest ciekawsze niz farmienie tych samych lokacji w kolko.
Powiedzcie co poprawić to temat poogarniam, bo wy wiecie lepiej
No i znowu bym polemizował, że jak kupisz lepsze elki, to ich mniej wypijesz itd xPLepsze EQ pozwala wejsc w ciezsze lokacje, uzywajac ciagle tanszych elek, wiec to co sie zarabia idzie albo na gildie, albo na 'zapas' kasy do lepszych elek. Wiec siedzac w slabszej lokacji dluzej z takim samym EQ wcale wiecej kasy nie dorobisz, bedziesz wydawac tyle samo na ele, gain finansowy bedzie ciagle zblizony. ALE jak wezmiesz pod uwage fakt ze HP rosnie bo chodzisz do lokacji rasowych to w pewnym momencie nie bedziesz mial wyjscia tylko przejsc na mocniejsze elki, ciagle siedzac w slabszej lokacji.
Ale nie w tym rzecz. Ceny w miejskim oczywiście można bardziej ściąć, tylko pytanie, czy tym w końcu nie obetniemy całkiem głowy warzącym druidom (czyli całej gałęzi impowej gry zioła-farmy-reagenty-mikstury...)? Generalnie druidzi mają możliwość warzenia naprawdę dużych ilości mikstur dzięki charyzmie i rozbudowie pracowni - nieporównywalnie z tym co było kiedyś! I to nie 2-3x więcej, tylko rzędu nawet 10x więcej. Tylko będzie to trochę kosztem szybkości rozwoju, bo trzeba w charke zamiast w inta zainwestować.
Ten temat planuję zdecydowanie rozwiązać - już testuję na becie zupełnie nowe wzory na trafienia/uniki/kontry, w których największe znaczenie ma Zwinność, a WB ma charakter raczej uzupełniający. Więcej szczegółów podam niedługo w temacie o walce.Do tego dochodzi kwestia wymuszonego wymogu wbijania abstrakcyjnych ilosci WBB (co mozna zobaczyc w HS po ilosci WBB w tej erze vs poprzednia), i to nie jest wylacznie spowodowane naglym wzrostem uzytecznosci kontr, tylko koniecznoscia.
-------------------------------
No tak, chociaż jak mówię - będą przerobione wzory na uniki itd. żeby jednak to działało jak powinno. Ale jak Czarodziej wyda w charkę 100 AP to oczywiście nie nadrobi...1. Spowolnienie rzemyka - zły pomysł. Obecna prędkość jest adekwatna do całej gry. Ery 3 miesięczne są dobre. Nie za szybkie nie za wolne. Jak ktoś pomyli się w buildzie i da na czarodzieju 200 w zwinność bo marzył o unikach to i tak ma przesrane. Dodatkowy miesiąc tego nie zmieni. Bo inny czarodziej da to w siłę i wejdzie szybciej w lokację na luzie.
No jest to temat o którym myślę, jak go zaimplementować...4. Zostawmy eq dla walczących jakie jest. Stwórzmy nowy enchant dla magicznych. Zbroja wymaga połowę (albo ile bądź) siły ale wymaga też odpowiednią ilość inta/czaro (do zastanowienia).
jak pisałem - proszę konkrety!5. Poprawienie lokacji (...)
Kolejna lokacja, która będzie albo zbyt OP i tylko do niej wszyscy polecą, albo będzie nieopłacalna i nikt tam nie zajrzy więcej niż raz... x]6. Marzy mi się jakaś nowa lokacja koło 100-115 poziomu Quest by tam prowadził. Dziura w czasoprzestrzeni - walczymy z kosmicznymi marines
Tematowi przedłużania ery oraz przy okazji GvG jednogłośnie urwaliście łeb przy samej dupie, więc w sumie nie mam argumentów.
W przypadku gildii smutne to trochę, ale niestety prawdziwe... Szkoda, bo system się wg mnie dość fajnie rozwinął.
Co do tematu darowizn - dzięki Tsura, może o czymś pomyślę w związku z tym...
E M P I R E W I L L R I S E !...
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 18 kwie 2021, o 22:59
- ID: 2758
- Rasa: Cz³owiek
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Cos skrobne wieczorem (w kwesti Dol) po expie zeby jakies dane byly.No ja tutaj mogę tylko bardzo uprzejmie poprosić o KONKRETNE podpowiedzi, co gdzie i jak poprawić, aby lokacje były bardziej grywalne - np. "w kopalniach pelori zwiększyć częstość walk o 20% i dodać jakiegoś potwora o SW 250-270"
Powiedzcie co poprawić to temat poogarniam, bo wy wiecie lepiej
Jezeli to zostanie rozwiazanie, to IMO problem elek zostanie dramatycznie zmniejszony.Ten temat planuję zdecydowanie rozwiązać - już testuję na becie zupełnie nowe wzory na trafienia/uniki/kontry, w których największe znaczenie ma Zwinność, a WB ma charakter raczej uzupełniający. Więcej szczegółów podam niedługo w temacie o walce.
Problemem jest to ze dziennie trenujac umke z taktyka na maksymalny przyrost/walka, zuzywa sie lekka reka 2k elek, co kosztuje niebotyczne sumy pieniedzy.
No niestety, zeby GvG mialy sens to to nagrody musialyby byc adekwatne do wlozonych zasobow, a niestety przy ilosci graczy, i obecnej ilosci gildi to jest dosc niewykonalne.Tematowi przedłużania ery oraz przy okazji GvG jednogłośnie urwaliście łeb przy samej dupie, więc w sumie nie mam argumentów.
W przypadku gildii smutne to trochę, ale niestety prawdziwe... Szkoda, bo system się wg mnie dość fajnie rozwinął.
Co do tematu darowizn - dzięki Tsura, może o czymś pomyślę w związku z tym...
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:51
- ID: 163
- Rasa: Wilkołak
- Profesja: Barbarzyńca
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Przecież katakumby nie są ograniczone poziomem z tego co pamiętam starczyło zdobyć 3 klucze i mogłeś biegać kiedy tylko chcesz. Możnaby pomyśleć nad jakimś questem, który by otwierał wcześniej świątynie np. od 105 poziomu.Ale w kwestii Krypty.... wchodzi sie w nia na okolo 68 poziomie, i siedzi AZ do 115 (gdzie od 100 lvlu to jest doslownie mordega, i to jest od wielu er), gdzie mozna sie przeniesc na lepsza lokacja (Swiatynia badz Katakumby), i owszem jest Dol ktore moze dodac troszke smaczku, aczkolwiek w obecnym ustawieniu Dol jest wylacznie do zgarniecia kluczy. Mobki tam sa dosc mocne na poziom, a poziom expa jest po prostu nieproporcjonalny (do tego wychodzi przeliczniki ene/mobka, ale to juz inna kwestia).
A z lokacji które by można uatrakcyjnić to może smoczy skarbiec w CSK, wrzucić tam jakieś nowe silniejsze smoki, które by zastąpiły te słabsze i uzależnić ich zmianę od jakiegoś poziomu, ewentualnie stworzyć w skarbcu zejście do podlokacji graficznej lub tekstowej gdzie byłyby te lepsze smoki.
Dodanie do kopalni jakiś nowych mobów jak najbardziej na tak, ogólnie kopalnie same w sobie nie są złe, bo jak przebijesz się przez słabsze moby to później są te dużo silniejsze aż do Gargi co sprawia że stają się bardzo opłacalne tylko często pomijana lokacja przez niektórych.
Ja bym jeszcze pomyślał o darnis, bo w sumie jest tam możliwość zwiększenia częstotliwości mobów w lokacji do której chyba nikt nie zaglądał na długo o ile ktoś zaglądał w przeciągu kilku ostatnich er, darnis się kończy po zamknięciu kanałów, a jakby nie patrzeć możliwość po kanałach miejskich są.
-
- Posty: 143
- Rejestracja: 18 kwie 2021, o 22:59
- ID: 2758
- Rasa: Cz³owiek
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Wybacz, ale katakumby nie sa raczej do chodzenia na poziomie 100, chyba ze chce sie ginanc na potegeWirginix, Anielski Wieszcz pisze: ↑9 sie 2022, o 08:42 [quotePrzecież katakumby nie są ograniczone poziomem z tego co pamiętam starczyło zdobyć 3 klucze i mogłeś biegać kiedy tylko chcesz.
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:51
- ID: 163
- Rasa: Wilkołak
- Profesja: Barbarzyńca
Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej
Byli tacy co dawali sobie radę i przed 100 lvl
Oczywiście nie z każdym mobem zawsze, ale jest to możliwe.
Po za tym biorąc obecny stan umki który ma topka szybsze katakumby w tej erze są bardzo realne mimo że moby tłuką mocniej.
Oczywiście nie z każdym mobem zawsze, ale jest to możliwe.
Po za tym biorąc obecny stan umki który ma topka szybsze katakumby w tej erze są bardzo realne mimo że moby tłuką mocniej.