Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Masz pomysł na dodatkowe funkcjonalności do Imperium? Chcesz zaproponować jakąś zmianę w istniejącym module? Napisz koniecznie!

Moderator: Aniołowie

ODPOWIEDZ
Wirginix, Anielski Wieszcz
 

Posty: 210
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:51
ID: 163
Rasa: Wilkołak
Profesja: Barbarzyńca

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Wirginix, Anielski Wieszcz »

Marcjako Morbid, Proszący O Baty pisze: Sprzedaję rzeczy w sklepie od początku ery, nie jakieś super uber ale są, oraz przez pewien moment byłem jedynym sprzedającym gdyż ludzie albo zaginęli (Timokal) albo w ogóle nic nie sprzedawali poza gildię (Sunai), Lecz gdyby ktoś mnie zmusił do tego, by sprzedawać tym osobom którym nie chcę, to wtedy przestał bym być płatnerzem.
Moja adnotacja odnośnie Sunai tyczyła się tych słów powyżej, no sorry, ale nie będę patrzył jak jest oczerniana osoba tak aktywna i towarzyska jaką zawsze był w impie. I pisana była nie prawda o nim. I nie bawię się w bohatera jak to nazwałeś... Takie małe sprostowanie, bo może nie każdy czyta wszystkie posły ze zrozumieniem bądź całe ;)
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Strażnik »

Zaczales ty od tego "chociaż Sunai jak jeszcze był obecny na impie to wystawiał sprzęt najlepszej jakości czy to na targu czy też w ofercie prywatnej i nie było to EQ słabsze od tego co lądowało w gildii wręcz to samo." Co niestety odstaje od rzeczywistosci na tyle, ze nie ma co zostawiac takich rzeczy bez odpowiedzi

I ja nie mam nic do Sunai ofcoz, bo on podobno byl chetny handlowac ;)

Btw ulepszenie miejskiego to jedyne proste i efektywne rozwiazanie problemu z tematu moim zdaniem
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Strażnik »

proponowałbym ulepszenie miejskiego na zasadzie szpiegostwa rzemieślniczego:
poza towarami aktualnymi, byłyby one wzmacniane po pewnym czasie, na podstawie maxów jakie wykręcili rzemieślnicy

Kolczuga +60 na półce
Rzemieślnik swoją pracą zdolnościami i wogulem całokształtu wykuł taką +100, super
na półce w miejskim po pewnym czasie pojawia się kolczuga +80 (~80% najlepszej), o cenie odpowiednio wyższej od tej z +60
Rzemieślnik wykuł teraz taką +120! (nikt nie wie, bo dał pod stołem zamawiającemu...)
za parę dni pojawia się na półce miejskiego taka na +96... kto zrobił? dla kogo?...

pewnie z alche można to trochę uśredniać, ale coś podobnego
wymagałoby to jednak przeliczenia kosztów uzbrojenia ze sklepu miejskiego.

kolejna rzecz, to koszty uzbrojenia na targowisku: tu opcja rozszerzenia kosztu o kilka elementów: pierwszy podstawowy i kolejne dodatkowe, żeby uzbrojenie wystawiane przez rzemieślnika na sprzedaż mogło mu zwracać koszty wytworzenia. z nawiązką
Toboe, Irbis Mroku
Archanioł
 

Posty: 350
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:23
ID: 166
Rasa: Człowiek
Profesja: Rzemieślnik

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Toboe, Irbis Mroku »

Pomysł skalowania eq w miejskim względem osiągów rzemieślniczych wydaje mi się całkiem ciekawy. Trzeba jednak mieć na uwadze, że część eq jest kuta pod ograniczenia, a część pod bonusy. Ciężko jest ocenić najlepsze eq w tym względzie.

Chyba że eq w miejskim wystawiać na zasadzie symulacji kucia rzemka, z losowanymi codziennie wartościami suwaków i umiejętnościami stanowiącymi powiedzmy 80% statów najlepszego rzemka.
Będzie się opłacało codziennie zerkać do sklepu miejskiego, czy eq oferowane jest wykute z interesującymi nas akurat suwakami. =]
Oczywiście ilość eny w takim symulowanym kuciu też byłaby losowa, czasem w sklepie miejskim byłoby eq kute z eną x1, czasem x3.5.
Eblistor, Wolność Dla Tybetu
 

Posty: 31
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:49
ID: 1792
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Rzemieślnik

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Eblistor, Wolność Dla Tybetu »

Chwała ci za zainteresowanie tematem i chęć wprowadzenia lepszych rozwiązań... Co to będzie, jak ciebie nie będzie. :shock:

Co do proponowanych zmian, jeśli chodzi o brak możliwości wystawiania ofert prywatnych, to z całą pewnością utrudni to wymianę sprzętu, szczególnie w początkowych etapach gry, gdzie rzemkowie są w znacznej mierze wykorzystywani właśnie do wymiany pomiędzy członkami mającej powstać w przyszłości gildii. Utrudnienie takie moim zdaniem nie spowoduje zwiększenia ilości i jakości dostępnego na targowisku uzbrojenia, a wprowadzi jedynie większą dozę irytacji podczas sprzedaży konkretnego sprzętu konkretnej osobie, czy podczas przekazywania sprzętu, bo obie strony wymiany będą "musiały" jej dokonać w tym samym czasie, tzn. rzemek sprzęt wystawia i ten, kto miał być odbiorcą, będzie musiał namiętnie korzystać z funkcji klawisza F5 i szybko kupować. Powszechne może się też stać "polowanie", kiedy tworzący będą online, z całą pewnością znajdą się osoby ścigające się w odświeżaniu sklepu, żeby wykupić za bezcen broń, czy pancerz, które miały trafić do kogoś innego, co przysporzy pracy "funkcyjnym" mającym rozstrzygać spory.

Likwidacja procentowego podatku od utargu i wprowadzenie opłaty za poziom rozbudowy sklepu spowoduje, jak mi się wydaje, zaprzestania rozbudowy sklepów po prostu, bo skoro tworzący zaopatrują głównie własną gildię, to sklep jest im potrzebny do czasu jej powstania, oraz do wymiany przez sklep rzeczy, których nie da się przekazać przez gildię, do czego wielką rozbudowa konieczna nie jest, a łatwo może też okazać się zabójcza dla tworzących niezależnych, którzy sklepu nie rozbudują, nie pojawiając się tym samym na pierwszej stronie targowiska, a im dalsza karta, tym mniej ludzi tam zagląda. Tworzący gildyjni będą po prostu trochę drożsi do utrzymania, bo na podatek gildia będzie się składała, zakładając oczywiście brak rozkładu organizacji gildyjnej, do czego potrzebni są aktywni gracze.

Nie zastanawiałem się głębiej nad problemami tworzących, bo szczerze, nie wydawało mi się, że będą chętni do pracy nad poprawieniem tego aspektu rozgrywki z uwagi na brak czasu z twojej strony Org i trzeba być wdzięcznym, że w ogóle utrzymujesz tę grę przy życiu, pomimo częstych narzekań, jak i łamania zapisów regulaminu przez graczy.

Na szybko, co mógłbym zaproponować, aby wzięte zostało pod rozwagę, to połączenie kowala i płatnerza z uwagi na braki w ludziach, którzy mogliby stworzyć w jakikolwiek sposób konkurencyjny rynek, albo jakikolwiek rynek, bo poza Hafem, to w zasadzie kowali innych nie ma, płatnerz został tylko Marcjako, pozostali albo nie grają aktywnie, albo zatrzymali się z różnych powodów w rozwoju.

Według mnie, rozwiązaniem zarówno urozmaicającym rozgrywkę, oraz wnoszącym powiew świeżości będzie połączenie kowala, złotnika, oraz platnerza, jak wspomniałem, głównie przez małą ilość graczy, a z uwagi na większą ilość aktywności, które taka połączona postać miałaby wykonywać, wprowadzenie kilku dodatkowych, bardziej, lub mniej losowych zakrętów fabularnych, aktualizowanych co erę, a wprowadzających pewne ograniczenia w rozwoju w różnych kierunkach, choć może "ograniczenia" to złe słowo, bardziej boosty postaci w kierunku określonych czynności, na przykład ,wykonywania lepszych zbroi, ale gorszych hełmów, co regulowane byłoby przez ujemne, bądź dodatnie punkty procentowe dotyczące możliwości kucia określonych rodzajów uzbrojenia, zależnie od "wybranych" zakrętów fabularnych, choć to kwestia doprecyzowania i zbudowania systemu dającego się łatwo wprowadzić dla ciebie i jeszcze łatwiej aktualizować w razie potrzeby, więc nie może to być nic zbyt skomplikowanego, po prostu, jeśli idea podobnego schematu chwyci, chętnie pomogę w doprecyzowaniu zasady działania do tego stopnia, w którym potencjalna wiedza przeze mnie posiadana nie będzie mogła mieć wpływu na rozgrywkę innych graczy, żeby nie być posądzonym o nadużycia.
Dobra, kończę... Jakby co, to jestem do dyspozycji xD

Post pisany rano, ale wstawiony teraz przez błąd bazy danych.
Hafgrim
Anioł
 

Posty: 143
Rejestracja: 30 paź 2020, o 23:43
ID: 2011
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Druid

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Hafgrim »

Post #1
Org, ale zablokowanie wystawiania ofert prywatnych zmusi graczy do szybszego stawiania gildii, częstszego wchodzenia na pasaż, umawiania się do konkretnej godziny (pierwsze ery i żery na EQ po 1 złota :D). Podniesienie podatku nie usprawni rynku, bo klanowicze bez tagów i tak się zrzucą na %

Post #2
Areth, kucie na x1 daje Ci więcej expa, a x3 umki. Na początkowych etapach wystarczą 3 itemy na x3 i 3 na x1 i jesteś na następnym zwoju. Później granica się rozjeżdza, ale 1 na x3 i reszta na x1 zboostuje Ci lvl, lecz zostaniesz w tyle z umką, pustymi kieszeniami i długiem w gnoma :D

zdjęcie limitu nie spowoduje uruchomienia rynku... podatek wynosi 1%, a ceny sklepu nie są duże (kopalniaki jednak wstrzymują początkową rozbudowę. Później to smiech a nie pieniądze)

Post #3
Marc, Solo płatnerz jest upośledzony???? Płatnerz ma szeroki wybór asortymentu (łeb, klata, nogi, buty) z ważnymi współczynnikami defa, alche, siły. Jedyna profesja która za cholere u Ciebie nic nie kupi, to ta która jest WOGULEM! Solo kowal, kujący miecze albo tarcze, bazujący na niskim PR... W erze czarodziei... To jest upośledzone... Ale jak popatrzysz w dziennik gildii, to dopiero wczoraj się wsparłem minerałami, bo już nie miałem pomysłu na grę.

Akurat solo płatnerz ma całkiem spoko.

A ceny? no coż... może i są wysokie, ale jak jest zbyt, to da sobie radę. Rzemek przecież nie handluje samym towarem, lecz też zniżkami, minerałami, przerzutami, naprawami

Post #4
EQ przypisane do osoby? W sumie ja mam rozmiar buta 42, więc jeśli te trzewiki są dla mnie dobre, to gość rozm44, może mieć "dyskomfort"

Później już był jad, więc napiszę coś w innym klimacie.

Sklepy trudniej dostępne. Na początku stworzyć JARMARK. Jeśli rzemek coś wykuje to będzie mieć możliwość sprzedania tylko tam EQ. Capacity jarmarku unlimited, brak info od kogo ta broń. Uzupełnienie jarmarku o 6 rano (kto rano wstaje, ten kupuje świeże marchewki) - ew. 6, 12, 18

Usunięcie zysków alchemicznych z huty

Dodanie 3 nowych minerałów powstających z połączenia srebro-plata, srebro-amet, amet-plata służących tylko do celów gildyjnych

rzemieślnicy muszą podpisać cyrograf o uczciwej konkurencji ze staffem pod groźbą (werble) konsekwencji od strony kupującego. Nad tym aspektem będzie czuwać INKWIZYCJA - bo graczy i tak jest mało więc nicki to pikuś
Mioko
 

Posty: 108
Rejestracja: 1 mar 2020, o 11:43
ID: 2156
Rasa: Wilkołak
Profesja: Paladyn

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Mioko »

Odnośnie ekonomi na Impie, jak Tsura zauważył, problem jest ogólnie z kasą. Kasę wprowadzają do systemu walczący, a w obecnej sytuacji przez większość czasu ciężko jest wyjść na plus. Jeśli nie ma się stałych dostaw od druida, bez talizmanu skąpca z wielu lokacji wychodzi się na minusie. Tutaj wystarczyłoby obniżyć nieco ceny mikstur w miejskim. Można też wprowadzić limit, powiedzmy na 2000 mikstur dziennie. Z jednej strony spora ilość, z drugiej, pewnie nieco za mała. Z limitem większa ilość walczących musiałaby wypowiedzieć się.


Ze względu na małą ilość grających, pomysł z poprawą sprzętu w miejskim jest dość sensowny. Oczywiście, można kuć sprzęt pod siłę, bądź ograniczenia, ale miejski nie musi tego uwzględniać. Wystarczy, że bonus sprzętu będzie sensownie rosną. A że będzie pod innymi względami odstawał od wytworów najlepszego rzemka. Musi być jakiś plus z wspierania takiego rzemka. Trzeba też mieć na uwadze fakt, że , nadal pozostaną słabsi rzemkowie, nie można im zakosić rynku. Przy rozkuwaniu należałoby też brać pod uwagę statystyki bazowe takiego sprzętu, żeby nie było kombinowania.

Zamiast prób sztucznego utrudniania gry, pomyślałbym raczej o dodaniu zachęty dla, która motywowałaby bardziej rzemków do zdobywania nowych klientów. Powiedzmy, że za walki z stworkami część kasy będzie lądowała u rzemków. Np. za każdy element sprzętu, jaki nosi się, 1.5% trafia do skarbca rzemka.



Należałoby również brać pod uwagę trudność wprowadzania poprawek. Zmiany z miksturami to pewnie drobiazg, zwłaszcza jeśli ograniczy się tylko do cen. Ewentualne limity są już dostępne dla sprzętu. Aczkolwiek to samo nie rozwiąże problemów.

Dzielenie się kasą z rzemkami też jest raczej prostą poprawką. Sprzęt ma przypisanego twórcę , wystarczy po walce sprawdzić twórców ekwipunku i rozesłać im część kasy. Żeby rzemek miał świadomość dodatkowych zysków, zapisywać, ile w ciągu dnia dostaje takiej kasy i na koniec dnia dodać wpis do dziennika z informacją.

Z rynkiem i pomysłem Rivussa też można dość prosto uporać się. Do obecnego sprzętu w miejskim można dodać współczynnik, przez który mnożyłoby się bonus bazowy. Przy kuci przez rzemków jedynie sprawdzać, czy nie trzeba podnieść tego współczynnika. Doszłoby też zadbanie o rozkuwanie takiego sprzętu.
Branie pod uwagę większej ilości współczynników mogłoby bardzo skomplikować sprawy.


Na koniec, nie wypada mi pozostawić bez odpowiedzi uwag odnośnie Sunai, szczególnie biorąc pod uwagę Jego nieobecność. Akurat z strony niektórych członków AS zarzuty, że nie był na zawołanie są delikatnie ujmując nie na miejscu. Przez spory czas miał ciekawe rzeczy w sklepie, cały czas kuł też na zamówienie. Tak jak każdy dobry rzemek, dbał przy tym o własny rozwój, a to ograniczało energię, jaką mógł przeznaczyć na kucie niektórych rzeczy.
Hafgrim
Anioł
 

Posty: 143
Rejestracja: 30 paź 2020, o 23:43
ID: 2011
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Druid

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Hafgrim »

Odnośnie ekonomi na Impie, jak Tsura zauważył, problem jest ogólnie z kasą. Kasę wprowadzają do systemu walczący, a w obecnej sytuacji przez większość czasu ciężko jest wyjść na plus. Jeśli nie ma się stałych dostaw od druida, bez talizmanu skąpca z wielu lokacji wychodzi się na minusie. Tutaj wystarczyłoby obniżyć nieco ceny mikstur w miejskim. Można też wprowadzić limit, powiedzmy na 2000 mikstur dziennie. Z jednej strony spora ilość, z drugiej, pewnie nieco za mała. Z limitem większa ilość walczących musiałaby wypowiedzieć się.
hola hola. Limit jest 1000 elek na 1 zakup. kup 2x masz 2k, 10x masz 10k. Miejski akurat u druida wyznacza cenę maksymalną. Zmiana tego spowoduje, że faktycznie podatki mogą zjeść druida

Ze względu na małą ilość grających, pomysł z poprawą sprzętu w miejskim jest dość sensowny. Oczywiście, można kuć sprzęt pod siłę, bądź ograniczenia, ale miejski nie musi tego uwzględniać. Wystarczy, że bonus sprzętu będzie sensownie rosną. A że będzie pod innymi względami odstawał od wytworów najlepszego rzemka. Musi być jakiś plus z wspierania takiego rzemka. Trzeba też mieć na uwadze fakt, że , nadal pozostaną słabsi rzemkowie, nie można im zakosić rynku. Przy rozkuwaniu należałoby też brać pod uwagę statystyki bazowe takiego sprzętu, żeby nie było kombinowania.
Pod kątem kowala - jedna moja broń starcza na ponad tydzień bicia. Broń to nie to samo co pancerz! EQ w miejskim zostało stworzone, z tego co widzę, na kuciu EQ na dobrych suwakach przy średniej sile na pułapie ena x1.3
Zamiast prób sztucznego utrudniania gry, pomyślałbym raczej o dodaniu zachęty dla, która motywowałaby bardziej rzemków do zdobywania nowych klientów. Powiedzmy, że za walki z stworkami część kasy będzie lądowała u rzemków. Np. za każdy element sprzętu, jaki nosi się, 1.5% trafia do skarbca rzemka.
ile masz EQ płatnerskiego a ile kowalskiego w użyciu z rynku?
Należałoby również brać pod uwagę trudność wprowadzania poprawek. Zmiany z miksturami to pewnie drobiazg, zwłaszcza jeśli ograniczy się tylko do cen. Ewentualne limity są już dostępne dla sprzętu. Aczkolwiek to samo nie rozwiąże problemów.


każdy chce wbb... 10 druidów by runku nie ogarneło
Dzielenie się kasą z rzemkami też jest raczej prostą poprawką. Sprzęt ma przypisanego twórcę , wystarczy po walce sprawdzić twórców ekwipunku i rozesłać im część kasy. Żeby rzemek miał świadomość dodatkowych zysków, zapisywać, ile w ciągu dnia dostaje takiej kasy i na koniec dnia dodać wpis do dziennika z informacją.


płatnerz 4. kowal 2 - nice idea!
Mioko
 

Posty: 108
Rejestracja: 1 mar 2020, o 11:43
ID: 2156
Rasa: Wilkołak
Profesja: Paladyn

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Mioko »

Hafgrim, Onegdaj Strażnik Ksiąg pisze:
hola hola. Limit jest 1000 elek na 1 zakup. kup 2x masz 2k, 10x masz 10k. Miejski akurat u druida wyznacza cenę maksymalną. Zmiana tego spowoduje, że faktycznie podatki mogą zjeść druida
Limit na 1 zakup? Przecież to żaden limit.
A co do obawy o druidów, zawsze można obniżyć startowe ceny ziół. W obecnej sytuacji zdecydowana większość kasy przepada na mikstury w sklepie miejskim. No i nie mówię o drastycznym obniżaniu cen. 25% w zupełności starczy. Nadal zostawia druidom duże pole do zarobku.
Owszem, można narzekać, że ludzie biją uwb/czaro, tylko pytanie, kto potem umagiczni sprzęt na ponad +2000.

płatnerz 4. kowal 2 - nice idea!
A mnie wyszło płatnerz 4, kowal 6 :D

Czyli średnia wychodzi całkiem sprawiedliwie. A jeśli to tak duży problem, może być 1.5% za zbroje, 2% za bronie.
Toboe, Irbis Mroku
Archanioł
 

Posty: 350
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:23
ID: 166
Rasa: Człowiek
Profesja: Rzemieślnik

Re: Problemy handlowe w społeczności imperialnej

Post autor: Toboe, Irbis Mroku »

Mioko, dałeś mi do myślenia z tym, że miejski może zakosić rynek słabszym rzemkom. Warto więc pomyśleć nad różnicami między eq "kutym" w miejskim, a rzemkowym.

Po pierwsze, rynek miejski nie wkuje diamentu. Jednak eq z diamentem jest często gorsze niż eq zaklęte przez kapłana... W tym celu proponuję, by zrezygnować z suwaka odpowiedzialnego za moc diamentu i założyć, że diament zawsze wchodzi na 100% mocy. Ważne, by eq z diamentem było lepsze od zaklętego zawsze, a nie tylko w przypadku eq żywiołowego.

Po drugie, eq z miejskiego można nadać krótszą żywotność, powiedzmy 40/70 standardowo. Bez rzemka mamy tylko 40 punktów wytrzymałości eq do wykorzystania, jak nam rzemek pomoże, to naprawi do poziomu ~65. W końcu miejskie eq ma być deską ratunku dla graczy bez rzemka, a nie zastąpieniem rzemka.

Poza kwestią trudności w zdobywaniu eq w przypadku bycia poza kółkami adoracji, jest też druga kwestia: Rzemkowanie będąc poza kółkiem adoracji.
Timokall, Aki zrezygnowali z rozwijania postaci przez brak zainteresowania wspierania ich postaci, przez brak chętnych na zakupy. Pytanie co może zrobić rzem, który nie może konkurować z najleszym eq stricte wspieranego przez gildię rzemka. Jak sprawić, by eq z poprzedniego etapu rozwoju ery też było pożądane?

Powyższe rozterki zaowocowały kolejnym pomysłem:
Po trzecie, naprawa eq powinna się zawsze udawać, ale od umiejętności rzemieślnika naprawiającego zależałoby, czy maksymalna wytrzymałość spadnie o 5 czy o 20 punktów podczas naprawy. W ten sposób nawet słabszy rzemek byłby użyteczny, jeśli najlepszy nie miałby punktów pracy na naprawę, zwinął interes bądź odmówił sprzedaży usługi.

Podsumowując:
- Przerobić rynek miejski, by codziennie losowało statystyki każdego elementu eq na podstawie statystyk najlepszego rzemka, jednak eq tam kupowane miało dość mało wytrzymałości
- Ograniczyć zakupy eq w miejskim do 1 sztuki dziennie
- Przerobić system kucia, by moc diamentu zawsze była na max, by było lepsze od zaklinanego eq
- Przerobić system napraw, który pozwalałby naprawiać aktualnie topowe eq każdemu rzemkowi, ale od jego statów zależałoby jak dobrze eq jest naprawiane.
ODPOWIEDZ