Moje pomysly na pvp

Moderator: Aniołowie

ODPOWIEDZ
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Moje pomysly na pvp

Post autor: Strażnik »

Hej, pomyslalem ze je spisze. Nie znam sie na programowaniu wiec nie wiem co jest mozliwe a co nie, ale napisze w paru punktach co uwazalbym za zabawne i poprawiajace radosc z pvp.

1. Dwie taktyki walki na raz aktywne, jedna pve, druga pvp. To jakby podstawa. Walczysz z mobami masz pve, atakuja cie walczysz pvp.

2. Zakaz atakowania jak ktos expi (gra chyba odrozni gracza idle w lokacji od aktywnego imo)

3. Zakaz uzywania elkow (zeby nie bylo remisow)

4. Tworzacy zakaz pvp (gra juz ich odroznia wiec chyba no problem)

5. Dobicia tylko w przypadku wojny miedzy klanami lub statusu bandyty

6. Wiecej exp za walke pvp zeby byla legitnym sposobem rozwoju

Efekty zmian moim zdaniem to:

De facto przymus pvp (wiec kazdy bedzie musial to rozkminiac)
Krotkie dynamiczne i ciekawe walki a to w efekcie:
Wyeliminowanie remisow
Wyeliminowanie nabijania skilla
Wyeliminowanie exploitowania na tworzacych
Ograniczenie dobijania do wojen co posrednio wzmacnia zachety do gvg a rownoczesnie jest uklonem w strone graczy bez gildii (pelna ochrona przed dobiciem) a to chyba wskazane

Wiadomo to luzne pomysly, ale moze akurat cos wam podejdzie. Uwazam ze pvp powinno byc rownie fajne co pve i taki kierunek zmian mi przyświecał przy tych rozkminach.
Toboe, Irbis Mroku
Archanioł
 

Posty: 350
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:23
ID: 166
Rasa: Człowiek
Profesja: Rzemieślnik

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Toboe, Irbis Mroku »

Dodałbym jeszcze, że atakowany może dobić atakującego, inaczej bandyta nie ma jak zniechęcić do bycia atakowanym.

Ponadto bandytyzm stałby się możliwy tylko za status.
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Strażnik »

Toboe, Irbis Z Mroku pisze:Dodałbym jeszcze, że atakowany może dobić atakującego, inaczej bandyta nie ma jak zniechęcić do bycia atakowanym.

Ponadto bandytyzm stałby się możliwy tylko za status.
Dobijanie przez atakowanego trochę ciężko - chciałbym odjąć od PVP ryzyko dobijania jako zniechęcające do samej walki

Co do bandyty w zasadzie tak masz rację - ale to pamiętam że powstało jako narzędzie do ograniczania dobić - a tu proponuje inne.

Możliwe że bez statusu bandyty bysmy sobie poradzili - albo zostawili go tylko jako narzedzie do balansu czarta - bo takim widzi go obecnie Org
Tsura
 

Posty: 279
Rejestracja: 26 gru 2020, o 13:32
ID: 2666
Rasa: Wilkołak
Profesja: Barbarzyńca

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Tsura »

1. Dwie taktyki? Genialne.

2. Można albo zabronić, albo ustawić, że w walkach pvp zawsze jest taktyka pvp i każdy gracz przed walką zostaje "uleczony na maksa" dla celów tej konkretnej walki. Wygra, przegra jego postać wraca do stanu sprzed walki i expi dalej.

3. Widzę w tym pomyśle pewien problem. Zakaż używania elków spowoduje, że klasy które są w stanie się leczyć będą miały przewagę w takich walkach. Za 1 elkę many jesteś w stanie uleczyć się kilka razy.

4. i 5. Dobra zmiana.

6. Exp za walkę powinien być zwiększony, ale usunąłbym zyski wbb, czaro i usunął bym limit tur.
Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni
Bóg
 

Posty: 989
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:23
ID: 13
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Nekromanta

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Orgrael Ogniojad, Pan Płomieni »

Nie widzę większego problemu ze stworzeniem na wstępie dla wszystkich graczy oddzielnej taktyki, która będzie wykorzystywana zawsze do PvP.
Walki PvP bez użycia mikstur - da się zrobić.
Usunięcie opcji ustawienia Dobijania w taktyce - da się zrobić (dobijanie tylko w wojnach oraz Bandytów).

Wyższy exp - no nie wiem, to już zachęta do męczenia słabszych.
I nie jest tu takim łatwym rozwiązaniem zakaz PvP na tworzących - pomijając fakt, że zawsze znalazłby się ktoś kto by próbował być warząco-walczącym, albo walcząco-rzemkującym, ale są też Drwale, rybacy itp.
Poza tym co w przypadku wojny GvG? Ci tworzący nadal mają 100% ochrony przed walką?
Myślę że lepiej jest zminimalizować exp za walki z tworzącymi prawie do 0...

Sprawa leczenia - jak już zostało wspomniane, klasy magiczne mają czary leczące + tarcze, co daje im TOTALNĄ przewagę nad walczącymi fizycznie. Nie mam pojęcia jak to zbalansować w takiej sytuacji.
Może coś na zasadzie sztywnego limitu mikstur w PvP? Każda strona może wypić 5 eliksirów podczas walki PvP i koniec?
Postacie fizyczne mają z założenia więcej HP, więc więcej sobie odnowią każdą elką, ale z kolei klasy magiczne rzucą czary leczące oraz tarcze, wypiją manę i nadal mają przewagę... Nic z tego. Nie mam pomysłu.
Do tego są też Wampiry - które sobie przywracają hp podczas walki, oraz aury paladyna, regenerujące hp i manę...

Eliminacji remisów w PvP miało poniekąd posłużyć wydłużenie walk do 100 tur oraz limitowanie ilości elek podczas walki. Nie całkiem to wyszło, a dało w pewnym momencie piękny exploit do bicia wielkich ilości umki na tych walkach ;)
Może w tę stronę trzeba pójść?
Limit picia mikstur w PvP zmniejszyć o połowę względem pierwotnego, a limit tur zlikwidować? Do tego zostawić exp ale zminimalizować zysk WB/Czaro z takich walk, by nie tworzyć znowu exploitu?
W końcu każda walka się skończy. Dobić nie będzie, żłopania elek i buffowania umki też nie - zyskiem wygranego będzie tylko exp, złoto i szacunek na dzielni :)

Co wy na to?
E M P I R E W I L L R I S E !...
Eblistor, Wolność Dla Tybetu
 

Posty: 31
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:49
ID: 1792
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Rzemieślnik

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Eblistor, Wolność Dla Tybetu »

Wybaczcie, ale ilość głupot - przynajmniej moim zdaniem - skłania do wezwania do opamiętania xD ograniczanie ilości elek postaciom nie-magicznym zmniejsza jeszcze bardziej ich szanse w walkach z magicznymi w pvp, szczególnie, że defa magiczni mają od zaje...ania w porównaniu do nie-magicznych, do tego tarcze, które często całkowicie niwelują siłę ataku... Jak dla mnie, magiczni są silniejsi od nie-magicznych, a wy jeszcze rozmawiacie o dawaniu im kolejnych bonusów xD gdyby nie to, że jestem za leniwy, to sam bym dawno magicznym grał xD

Walki pvp i tak dają właściwie tylko szakunec* na dzielni... Złoto całe traci tylko bandyta... A że wiele osób jest bandytami, z czym związane są inne bonusy, to przecież normalne jest, że ma to nieść ze sobą również jakieś konsekwencje negatywne, bo inaczej wszyscy by chcieli być bandytami, skoro same pozytywy z tym idą. Nie bądź bandytą, to i złota nie stracisz całego po ataku, wtedy również atak w "lokacji" nie jest taki straszny.

Jeśli "będziemy" wprowadzać jedynie ułatwienia, wyrzucać niedogodne dla nas w danej chwili elementy, to rozgrywka jedynie na tym straci, bo będzie coraz bardziej polegała nie na przemyślanej i zrównoważonej strategii, a na odklikaniu eny jak najszybciej, bo efekty nie będą się różniły znacząco, co chyba nie powinno być celem, w założeniu klimatycznej gry ? pyt. ret.*

Brak możliwości atakowania tworzących ? Tak jak Org zaznaczył, ponownie wchodzi ciężka sprawa tworząco walczących, a poza tym, do tego powinien służyć immunitet ! A jeśli nie może ktoś z niego skorzystać, to powinien doprowadzić do sytuacji, w której może... i nie zmieniając po to rozgrywki, żeby nie musiał myśleć, czy się starać, a właśnie przemyśleć, co mu się bardziej opłaca... Lepsze bonusy klasowe ? Czy może nie zbieranie wpierdzielu ?
Marcjako, nie mam na myśli jednoznacznie ciebie, ale po części też. Mam tylko na myśli to, żeby nie psuć rozgrywki po to, żeby nam się grało wygodniej w określony sposób. Każda klasa, czy rozdanie statystyk powinno nieść ze sobą nie tylko zalety, ale i wady ! Inwestując w jedno, ponosisz koszt nieinwestowania w drugie, tak zawsze było, a zmiana tego byłaby nienaturalna.

Walki PvP...
Może warto się zastanowić, czemu walki PvP służą, a czemu służyć powinny ? Jaki cel osiągniemy wydłużając walki, czy wprowadzając inne zmiany, a jaki cel chcemy osiągnąć ? Celem nie powinno chyba być samo wyeliminowanie remisów, czy zmniejszanie zysku wbb itp. celem powinno być podniesienie atrakcyjności walk, po to, żeby był sens walczyć, bo w tej chwili sens walce nadaje właśnie złoto, które.mozna zdobyć i ewentualne sprawdzenie się, czy zdobycie elementu ekwipunku bandyty.
Może wprowadzić właśnie statystykę, która zlicza ilość walk / jakieś punkty z walk, a te ataki, czy ewentualne punkty - zależne od tego, czy była dobitka, czy nie, albo ile złota się ukradło -, są zliczane i ich ilość rośnie wraz z atakami na to samo id w ciągu na przykład jednego tygodnia, a im więcej tych punktów, tym większa kara do czegoś po przekroczeniu jakiejś granicy... W pewnym stopniu wyeliminowałoby to upieranie się na dobitkach na jednym graczu zapewne... To tylko luźna propozycja, która wpadła mi na prędce do głowy, a da się na pewno wymyślić coś lepszego, ciekawszego.

Nie żebym tylko narzekał, postaram się coś zaproponować w weekend xD

Pracujmy żeby ta gra była "lepsza" dla wszystkich, a nie tylko dla "nas", czy "was".
Może powinien powstać temat na forum, w którym wskażemy jakieś "strategicznie" ważkie problemy impa, a potem postaramy się zaproponować jakieś relatywnie łatwe rozwiązania ? Łatwiej o taki proces, kiedy nie trzeba się przekopywać przez tony tekstów o różnej rozpiętości tematycznej.
Tsura
 

Posty: 279
Rejestracja: 26 gru 2020, o 13:32
ID: 2666
Rasa: Wilkołak
Profesja: Barbarzyńca

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Tsura »

Wydaje mi się, że zbyt emocjonalnie do tego podchodzisz. Od razu ustawiasz dyskusje na poziomie my kontra oni. Zupełnie nie potrzebnie.

Przecież cały ten topic ma na celu poprawienie PvP aby był sens je robić. To czy są dobitki i zabranie całego złota bandytom, nie ma w sumie żadnego znaczenia w tym aspekcie.

Status bandyty daje jakieś kary i trzeba się z nimi liczyć.

Wracając do PvP.
1. Bonusy. Skoro usuwamy czaro/wbb (i dobrze) to jak zachęcić do walczenia? Dlatego właśnie pisałem o zwiększonym doświadczeniu za walkę. Tylko wprowadźmy zasadę, jeżeli inicjujesz walkę z postacią o poziomie mniejszym od siebie o więcej niż 10% to nie dostajesz expa.
2. Walki z tworzącymi. Nie wiem jak to ugryźć. Warząco/walczący staną się łakomym kąskiem i łatwym expem dla wszystkich. I znowu będzie wyścig kto pierwszy zabije rzemieślnika po resecie. Zwłaszcza, że nie odstają poziomem od klas walczących. Dla klas tworzących zrobić takie "zaznaczenie", że muszą do 3 levelu zdecydować, że chce być drwalem, rzemykiem, itp i zostają wyłączeni z systemu pvp do końca ery?
3. Ilość elek na walkę. Tutaj jest też cały czas problem. Za 1 pasek many (czyli 1 elek many) kapłan, czy czarodziej wyleczy się kilkukrotnie. Walczący zużyje 1 elek życia z limitu żeby wyleczyć się raz. Kwestie odporności nie są aż tak ważne, gdyż pojawią się nowe bronie alchemiczne, których wcześniej praktycznie nie było. Nie ma tutaj złotego środka, Zlikwidować limit tur i niech piją ile elek chcą do limitu. W końcu komuś się skończy cos. To jest taka zmiana, którą trzeba zobaczyć na żywo aby mieć jakiś punkt odniesienia.
Eblistor, Wolność Dla Tybetu
 

Posty: 31
Rejestracja: 6 gru 2016, o 17:49
ID: 1792
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Rzemieślnik

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Eblistor, Wolność Dla Tybetu »

"My", "Wy" zostało wzięte w cudzysłów w celu zaznaczenia nieoczywistości tych zwrotów, ale to prawda, że interpretacja mogła być różna :p
Jeśli o emocjach mowa, to wzbudzić je mogły propozycje, które nie wnoszą moim zdaniem żadnej wartości dodanej do walk pvp, a zmiany powinny właśnie to robić, żeby miały jakiś sens, dlatego napisałem, że dobrze wskazać konkretne problemy, a potem przedstawiać możliwe rozwiązania, bo nie określając jasno celu, czy problemu, trudno dążyć do poprawy czegoś, czego natury się do końca nie określiło, a przynajmniej wydaje mi się, że prościej będzie wymyślić coś konkretnego, kiedy będzie jasno mowa co mamy zrobić, inaczej jest to dość chaotyczne podejście.
Caalon
 

Posty: 143
Rejestracja: 18 kwie 2021, o 22:59
ID: 2758
Rasa: Cz³owiek
Profesja: Druid

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Caalon »

Szczeze mowiac, widzac ilosc jadu w wiekszosci postow na tym forum, nie dziwie sie ze jest deficyt nowych graczy.
Ignorujac posty powyzej z propozycjami, jakbym byl calkowicie nowym graczem i wszedlbym na forum to chyba bym od razu sie wylogowal i usunal konto.
Od jakiegos czasu wchodze na forum, i jak czytam te wszystkie posty to az sie odechciewa. W skrocie:

Gracz1: Mam pomysl 'A'
Gracz2: Nie, bo mi sie nie podoba. Argumentuje ze Gracz1 narzeka bez powodu. Ale mam pomysl 'B' ktory moze to zmienic.
Gracz1: On sie nie zgodzil na moj pomysl to ja tez nie, uzyje tego samego argumentu jak Gracz2


I tak zapetlone... I nie mowie to stronniczo bo to sie do obu stron odnosi. Moze zamiast wywlekac problemy natury miedzygildyjnej (bo zmiany sie tycza nowej ery a nie obecnej) wszyscy do jakiegos sensownego wniosku dojda zamiast tylko odrzucac jeden pomysl za 2gim nie dochodzac do zadnego porozumienia?
Potem przyjdzie nowa era, zmiany nie wprowadzone bo nikt nie umial do porozumienia dojsc a kazdy bedzie potem marudzic ze Staff zly i niedobry bo zmian nie wprowadzil.
Strażnik
Strażnik
 

Posty: 0
Rejestracja: 23 wrz 2016, o 12:47
ID: 0
Rasa: Cz³owiek

Re: Moje pomysly na pvp

Post autor: Strażnik »

Napisze potem wiecej ale myslalem tez o innej opcji - tworzacy ma wybor czy bierze udzial w pvp na poczatku ery (cos jak wybor czy chce byc drwalem za energie). I np. Jak wchodza na bandyte bo czarcza to wtedy sie to usuwa?

Przy gvg bym tez dal dobitki bo to jakby sprawa odrebna od tego systemu pvp. Pvp traktujmy jako prawo generlane, a gvg jako prawo szczególne - czyli jak ustalimy zasady pvp to w gvg ustalmy czy chcemy dobijac tych rzemkow czy nie. Pytanie na ile wazne dla gvg jest dobijanie (imo wazne) ale to jakby odrebny temat.

Generlanie celem nie jest ochorna kolegi (bo akurat nie dobitki blokuja marcja przed wygraniem ery xD) tylko proba zrobienia pvp zabawnym.

To tez nie jest cos do zrobienia od reki czy z dnia na dzien, mysle ze to cos nad czym moglibysmy razem posiedziec i 6 8 miesiecy zeby przeanalizowac szczegoly - pytanie czy sam kierunek wam sie podoba
Walki PvP...
Może warto się zastanowić, czemu walki PvP służą, a czemu służyć powinny ? Jaki cel osiągniemy wydłużając walki, czy wprowadzając inne zmiany, a jaki cel chcemy osiągnąć ? Celem nie powinno chyba być samo wyeliminowanie remisów, czy zmniejszanie zysku wbb itp. celem powinno być podniesienie atrakcyjności walk, po to, żeby był sens walczyć, bo w tej chwili sens walce nadaje właśnie złoto, które.mozna zdobyć i ewentualne sprawdzenie się, czy zdobycie elementu ekwipunku bandyty.
Właśnie ja chce skrócić walki :)

Jeszcze co do przewagi magicznych - jeżeli damy brak elek, to owszem mogą sie leczyc i rzucać tarczę, ale wtedy brakuje im na ofensywne spelle lub musza dobierać słabsze

Poza tym buildy magicznych na pve mają bardzo mało many stosunkowo - bo mają obliczone picie elków "w cenie"

Uważam, że moglibyśmy testowo spróbować walk bez elków na becie i zobaczyć czy nasze obawy są słuszne.

A no i mój cel to zmniejszenie strat z przegranych walk wlasnie przez to ze ok - ktos uzna ze nie ma balansu i magiczni maja przewage na PvP ale on sam nie straci wiele lub nic (stad zakaz atakowania podczas expienia zeby cie ktos nie zabil i wywalil z lokacji) i moze grac swoje - ale rownoczesnie uzyskujemy opcje zeby pvp bylo sciezka rozwoju legitną. A potem zebysmy zbalansowali to pvp wzgledem pve to inny temat - tez wazny! bo balans wszystkiego zawsze (ras klas mechanik) to clue tej gry i zmian co ere :)

Swoją droga ebli masz racje ze tematyczny podzial dyskusji ma sens- dlatego zalozylem taki temat tylko o PvP :D

Co do balansu walczacych i magicznych, oraz raz - to ciezki temat bo z tego co ja troszke powalczyłem to wieksza wytrzymalosc czesto tu pomagala. Mysle ze ciekawym tematem do poruszenia byloby unikanie i blokowanie czarow? Bo afaik obecnie nie ma tego tematu, czar albo wychodzi albo nie.

Co do ułatwien to powiem tylko ze ja jestem zawsze ich zwolennikiem od.malych rzeczy (np. Zeby w kopalniach czy skrzynce gnoma wynik klikania po 1 byl taki sam jak klikanka "wydaj 1000 tur") po duze (czyli np. Ten system pvp co proponuje) bo to pewien poglad na to po co jest gra - zeby miala odpowiedni poziom wyzwania by byc chalangem, ale tez taki zeby nie wymuszac utoniecia w drobnych mechanikach. By byla zabawna przy poświęcaniu na nia godziny w tygodniu ale zeby dawala opcje na zrobienie sobie przewagi za poświęcenie godziny dziennie ale znowu zeby ta przewaga nie byla dlugosci maratonu tylko dawala oddech od peletonu :P
ODPOWIEDZ