Chciałbym wam opisać jak wygląda granie magiczną postacią nastawioną na uniki. Temat głównie dotyczy czarodziei, gdyż nie ma chyba kapłana który by popełnił taki błąd jak granie na uniki

1) Zwinność.
Tą i ostatnią erę grałem czarodziejem na uniki. Natomiast każdą z tych er potraktowałem inaczej jeżeli chodzi o zwinność. W zeszłej erze traktowałem zwinność jako statystykę o 4 poziomie ważności, czyli Int-Szybkosc-Sila-Zwinnosc. Dawałem zwinność praktycznie tylko ze szkoły bojowej. Do poziomu ulabu jeszcze dało się jako tako grać. Krypta okazała się przeszkodą praktycznie nie do przejścia. W tej erze stwierdziłem, że zmienię podejście. Potraktuję zwinność jako statystykę trzecią w kolejności Int-Szybkosc-Zwinnosc-Sila. Dodatkowo postawiłem na HP z wampira żeby rekompensować braki w EQ, ale też z powodu rozdania ap w zwinność o czym będzie niżej. Do ulabu grało się znośnie. Wielki Demon ponownie okazał się nie do przejścia.
Aby unikający czarodziej miał szansę z Wielkim Demonem musi mieć minimum 50-55% uników inaczej seria (zwłaszcza na poziomie w którym się do Krypty wchodzi) go po prostu kasowała. W zeszłej erze miałem jakieś 20% uników na Wielkim Demonie w tej erze miałem 34% uników. Żeby było śmieszniej to w poprzedniej erze zabiłem szybciej Wielkiego Demona dzięki dodatkowemu DEF z EQ i dodatkowego poziomu umiejętności specjalnych (głównie dzięki czartowi). W tej erze nawet po dodadniu dodatkowej zwinności widać było wzrost uników, ale wartości były bardzo małe.
Podsumowując wątek zwinności - "krzywa" wymaganej zwinności jest zdecydowanie za ostra dla postaci magicznych. Żeby ta statystyka dała odpowiedni poziom uników trzeba by ją traktować jako ważniejszą i od siły i od szybkości. Co po prostu nie ma szansy się udać. Mając braki w def, oraz w PR osiągnieciem tych 50% uników nic ci nie da bo i tak się wyłożysz. Nawet mając 6k HP nic nie zrobisz bo dostajesz buły po 800 obrażeń.
Powiecie - chcesz unikać, dawaj w zwinność. I tutaj jest kolejny problem.
2) Rozdanie AP.
Realnie rzecz ujmując masz opcję grać czartem lub wampirem.
Czart da ci ciutkę więcej inta, ciutkę więcej siły za 1ap, szybkość na średnim poziomie a zwinność na ujemnym (chyba 1,75 za 1 ap). Z lokacji rasowej dodatkowe AP, które możesz przeznaczyć na dodatkowe czary (więcej inta) czy dodatkowa siła/szybkość i co najważniejsze. Specjale. Możesz pauzować 3-4 dni i mieć 3-4 poziomy specjali bez większego wysiłku.
Wampir daje dobry int, świetną szybkość, troszkę słabszą siłe i średnią zwinność. Do tego sporo HP z lokacji rasowej plus int/szybkosc/zwinnosc. Niestety brak dodatkowych AP, które przeznaczyłbyś na 3 główne statyski oraz zdolności specjalne powoduje, że w praktyce wychodzisz gorzej nawet mając "więcej" uników.
Nie wiem czy da się zmienić ustawienia zwinności tylko pod postacie magiczne, ale wymaganie, że będzie to top 2 statystyka olewając siłę i szybkość jest nie realnie i nie da się tak grać.
Graj sobie na absorpcje, skoro uniki takie złe, powiecie.
3) Absorpcja nie działa na tarcze magiczne. Redukcja obrażeń nie działa na tarcze magiczne.
Coś co powinno być podstawą obrony czarodzieja jest namiastką obrony. Już lepiej mieć więcej HP i dostawać wszystko na twarz z redukcją wynikającą z czarów czy ze specjali. Tarcza mająca 1300 siły jest na poziomie jednego leczenia czarem leczącym 990HP. Jeżeli mówimy o redukcji obrażeń. A absorpcja? Nie działa na tarcze w ogóle. Rzucenie tarczy postacią grającą na absorpcji to praktycznie robienie sobie samemu krzywdy. 1300 obrażeń w tarcze a w porównaniu do ataku 1300 obrażeń na klate 30% redukcji czar+specka (na poziomie 1-2) +40-55% redukcji z absorpcji.
Nie używaj tarcz - usłyszę. Spoko. Moge porzucić "podstawową" mechanike obrony, ale czary leczące są za słabe, zwłaszcza po booscie HP za AP i za awans. Do tego ostatni czar Czarodzieja Nieśmiertelność to 5200 tarczy i 4750 leczenia. Więc nie unikniesz używania tarcz magicznych. Chyba, że chce grać tylko do etapu świątyni sera

Absorpcja powinna działać też na tarcze magiczne. Redukcja obrażeń powinna działać na tarcze magiczne. Czarodziej ma słabszą redukcję, słabsze czary ochronne bo miała mu pomagać tarcza. A w chwili obecnej jest ona zawalidrogą a nie pomocą.
4) Zaklinanie.
Zaklinanie powinno być normalną umiejętnością jak Przyspieszenie, Hart, Trucie, Eteryzacja itp.
Teraz jest tak, że ktoś się musi poświęcić i już na etapie CSK Wartownia wydać 18AP aby moc zaklinać uzbrojenie. Prawie pięć poziomów nie dawać w statystyki żeby kupić ten specjal. Zazwyczaj bierze go ktoś kto mniej gra bo mu nie zależy i kończy się tym, że nie wbija czaroznastwa i tak nie może nic zaklinać. Złodziej, Bard, Wojownik leci sobie na -20% bo bardziej opłaca mu się mieć 3xtyle ochrony niż te 20% mniejszą szybkość czy zwinność a postać magiczna jest uwalona. Musi wydać ap w specjale żeby mieć więcej ograniczeń albo nosić słabsze EQ. A w przypadku czarodzieja te braki AP są i tak duże. Pisałem już tym wcześniej. Dajmy wolność w wyborze dwóch czarów użytkowych dla klas magicznych, i nie trzeba będzie liczyć, że ktoś zagra druidem, czarodziejem czy kapłanem.
Pozdrawiam
