Wywalenie klas twórczych

[Dziumka]

Witam,

Domyślam się, że wywołam zaraz sporą burzę wśród tradycjonalistów, ale od kilku er uważam, że jedynym ratunkiem na przedłużenie realnej żywotności Imperium i umożliwieniem gry dla nowych graczy jest ...... ograniczenie gry do samych klas walczących i wyrzucenie klas twórczych na rzecz zakupów w ogólnym sklepie i uzbrojenia z mobów/lokacji, ewentualnie questów umożliwiających tworzenie klasą walczącym własnego uzbrojenia na swój użytek.

Uważam, że aktualnie największym problemem tej gry jest brak dostępu do konkurencyjnego uzbrojenia i eliksirów. Rynek w tej grze nie istnieje. Gracz bez dojścia do wiodącej gildii nie ma absolutnie co myśleć o jakiejkolwiek konkurencji z graczami z gildii. Aktualnie w grze mamy w zasadzie 3 aktywnych kowali. Dwóch absolutnie przed resztą kuje tylko dla jednej gildii. Trzeci znacznie odstaje i kuje tylko jeden rodzaj uzbrojenia.

Prowadzi to do tego, że jedna gildia ma kolosalną przewagę nad innymi tylko dlatego, że ma dostęp do uzbrojenia, które jest dla innych nieosiągalne. Brakuje aktywnych kowali, targ świeci pustkami, a sklep miejski to w porównaniu do uzbrojenia jakim dysponuje rzeczona gildia tych dwóch kowali to jakiś nieśmieszny żart.

Jest to bariera nie do przejścia także dla nowych graczy, którzy szybko się zniechęcają do gry.

Aby wyrównać szansę, proponowałbym zatem:
1) Usunięcie z gry klas twórczych
2) Ograniczenie dostępności uzbrojenia do NPC oraz znajdziek
3) Możliwość tworzenia uzbrojenie na własnych zasadach przez każdego z graczy stosownie do posiadanego poziomu
4) Rozbudowanie znajdziek i systemu NPC

Moim zdaniem da to więcej frajdy w grze. Każdy kto będzie chciał grać aktywnie, będzie miał równe szanse. Każdy będzie kowalem własnego losu i nie będzie w tyle dlatego, że ekonomia w tej grze przestała istnieć z 10 lat temu. Dodatkowo zwiększy dostępność gry dla nowych graczy.

Weźcie proszę pod uwagę, że ta gra umiera. Z mojego doświadczenia 90% graczy rezygnuje, bo nie ma dostępu do podstawowych rzeczy umożliwiających faktyczną rywalizację.Utrzymanie aktualnego stanu pogłębia tylko ten stan.

[Katla, Oko Kota]

Nie wiem jak inni twórcy, ale ja zawsze, jak niezrzeszony gracz napisał do mnie o elki (bo na ogół gram druidem), to warzyłam za przysłowiową sztukę złota. Jak potrzebowałam uzbrojenia, to pisałam do któregoś z kowali i też robili mi coś za friko. Więc nie za bardzo widzę problem. Ale może to tylko ja mam takie nastawienie, choć nie wydaje mi się...

[Dziumka]

Bez urazy do Twojego zaangażowania i entuzjazmu, ale ja mówię o wyrównaniu szans dla faktycznej rywalizacji o wygraniu ery.

Zapewniam Ciebie, że uzbrojeniem które dostawałaś nijak się miało do tego czym dysponuje topka, bo oni po prostu mają monopol wiedzy, minerałów i zwojów. To jest niebo, a ziemia. Żadna z gildii nie wypuści topowego uzbrojenia poza swoją zbrojownie.

W tym tkwi problem.

[Wirginix, Anielski Wieszcz]

Tylko, że to też nie będzie złoty środek i prowadził do tego, że na impie pojawi się jeszcze więcej multi w wiodącej gildii niż jest obecnie. Tworzą konto lub używają, które biegnie po dane znajdzki robi dane EQ, a później przekaże tym co pierwsze 3 do 4 dni czekają na punkty treningowe. To jeden z przykładów, a można ich więcej dać. No chyba, że EQ każde będzie przypisane do osoby, która to EQ zrobiła/znalazła i nikt inny nie będzie mógł go ubrać to wtedy rozwiązałoby wiele spraw.

Mnie osobiście zniechęca postawa tej gildii, znajdują buga i co robią z tym bugiem, z reguły trzymają w szeregach gildii, czasem zgłoszą, tylko co z tego, że ostatni bug został załatany skoro są osoby(konta), które z tego buga korzystały i z energii z buga urodziły się elki +25 HP, z których korzysta zapewne każdy walczący z tej gildii Co można przecież łatwo sprawdzić.
Urodziło się też nowe EQ z nowej lokacji.
I czy konkurowanie z gildią, która leci na bugach, jest ciekawa, wątpię, czy wygrany z tej gildii będzie chwalony? Też w to wątpię chyba, że w gronie gildii. Bo ja osobiście pluje i gardzę takimi zagraniami.

[Dziumka]

Mój pomysł zakłada właśnie przypisywanie uzbrojenia/eliksirów wyłącznie do jednej osoby. Uważam, że handel jest zbędny.

Chciałbym, aby po prostu Imperium stało się grą bardziej dostępną, w którym się logujemy i możemy rozwijać topową postać całkowicie samodzielnie.


PS: Żal z tyłka o bugi i brak dostępu wiedzy o nich dla swoich korzyści, proszę kierować w osobnych wątkach. Temat dotyczy klas twórczych, a nie osądów i kar.

[Wirginix, Anielski Wieszcz]

To nie jest żal z tyłka tylko narastający problem impa, który łączy się z klasami twórczymi i tym dlaczego ludzie odpuszczają erę, grę itp.
A część klika już z sentymentu lub gdy po prostu ma czas.

[Katla, Oko Kota]

Gdy każdy będzie sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem, też nie zrobi dobrze tej grze, bo tak działają gry komputerowe indywidualne, a nie taka jest idea tej gry. Ideą jest współpraca. Tu po prostu wyrosła patologia i powinniśmy zastanowić się jak ukrócić tę patologię, a nie wylewać dziecka z kąpielą. Niestety nie jestem informatykiem i nie wiem, co tu da się zaimplementować, by przeciwdziałać pewnym, hmmm, nieodpowiednim działaniom. Być może kod PHP nie umożliwia wprowadzania zabezpieczeń...

[Yassa, Tenebris Bellator]

Jeśli chodzi w tym wątku tylko o rzemkow to się nie wypowiem bo od dłuższego czasu bawię się tylko w warzenie więc nie znam tych problemów. Jeśli chodzi o pracę druida (nasiona, zwoje) to zawsze pisałem na czacie i ktoś podrzucił za free. Ja z kolei warząc elki zawsze wrzucam dla sklepu (według mnie w rozsądnych cenach) i dostęp jest dla wszystkich, a jak ktoś potrzebuje konkretnego eliksiru to wystarczy napisać, nigdy nie odmówiłem.

[Katla, Oko Kota]

Ale fakt jest faktem, że istnieje problem i wbrew pozorom widzę go
Tylko że nie jest to problem z grą, a z pewną grupą ludzi grającą w tę grę. Tylko nikt z władców nie ma odwagi zrobić czegoś z tym fantem. Na przykład z rzemieślnikiem na pierwszym poziomie (teraz pewnie ma wyższy, może czwarty?) biegającym po Labiryncie Ehtelion. Czego rzemieślnik (na pierwszym poziomie) szuka w tak wymagającej lokacji? Ciekawe, bo rzemieślników tam jak mrówków.

[Dziumka]

Dla mnie to źródłem problemu jest właśnie gra, która zbyt duży nacisk kładzie na dostęp do limitowanego uzbrojenia oraz nieorganicznych eliksirów (tutaj chociaż dostępność nieco lepsza dzięki sklepowi miejskiemu) i premiuje monopole.

Ukrócenie praktyki jednej gildii systemowo nic nie da, bo druga zaraz zrobi to samo i do tego będzie bez konkurencji. Jakoś nie widzę, aby główni kowale z innych gildii się kwapili do wypuszczania uzbrojenia poza gildie. Po prostu są na innym poziomie i nie dorównują tym topowym, ale system stosują zasadniczo ten sam.